Komunikat o błędzie

Notice: Undefined index: HTTP_ACCEPT_LANGUAGE w eval() (linia 11 z /home/popieluszko/ftp/web_popieluszko/modules/php/php.module(80) : eval()'d code).

Czwartek - IV Tydzień Wielkanocny

czwartek, 25 Kwiecień 2024

Bardzo ciekawa w swojej symbolice jest zachęta św. Piotra do przyobleczenia się w pokorę wszystkich naśladowców Chrystusa. Tekst grecki mówi tu dosłownie o owinięciu się (gr. enkomboomai), co stanowi bezpośrednie odwołanie do czynności związanych z nakładaniem na siebie wierzchniego okrycia, np. chusty. Tradycyjnym ubiorem zewnętrznym przeciętnego mieszkańca Palestyny był w czasach Jezusa płaszcz. Również dzisiaj spotykać można w Ziemi Świętej mężczyzn noszących ten ciężki element garderoby – jak przekonują, chroni on ich nie tylko przed zimnem, ale także przed upałem. W Drugiej Księdze Królewskiej przeczytamy o tym, jak Eliasz rozdzielił wody Jordanu płaszczem, a u Daniela, że trzech młodzieńców związano w ich płaszczach i wrzucono do rozpalonego pieca. Stawiając w tym kontekście znak równości między płaszczem a pokorą, możemy stwierdzić, że ma ona w sobie coś z właściwości ochronnych. Sam apostoł zdaje się to potwierdzać w dalszej części omawianego fragmentu listu, kiedy przestrzega jego adresatów przed szatanem, który jak lew ryczący krąży, szukając, kogo pożreć (1 P 5, 8). Pokorę, która polega na rezygnacji z jakiejkolwiek chęci dominacji i wywyższania się nad innych, możemy więc traktować jak płaszcz ochronny wobec wszystkich zagrożeń uderzających w jedność wspólnoty, o czym – jako jej pasterz – najprawdopodobniej przekonany był sam św. Piotr.

Słowo wierność aż trzykrotnie pojawia się w tekście omawianego dziś Psalmu 89. Na czym polega ten wyśpiewywany z taką pasją przez psalmistę Boski przymiot? Hebrajskie słowo emet służące do opisywania wierności Boga oznacza także Jego stałość, prawdę, pewność. Najbardziej cecha ta ujawnia się w kontekście dotrzymywanych przez Pana obietnic. Jednocześnie warto zaznaczyć, że Boże obietnice, choć niezmienne, wiązały się ściśle z przymierzem, którego warunki w Starym Testamencie podlegały częstym modyfikacjom. Pomimo to sama wierność Najwyższego nigdy nie była w Izraelu kwestionowana – wręcz przeciwnie – stała się tematem pieśni przekazywanych z pokolenia na pokolenie. Czy w obliczu różnorodnych wyzwań i kryzysów, jakie przeżywa Kościół, wystarczająco mocno wierzymy w wierność Boga opartą od czasu Chrystusa na nieprzemijającym przymierzu?

W przestrzeni publicznej coraz częściej spotkać się można z pytaniami, lub nawet konkretnymi deklaracjami poszczególnych osób, dotyczącymi bezcelowości przyjmowania sakramentów w Kościele. W debacie tej dominuje opinia, jakoby bycie wewnętrznie dobrym stanowiło wyłączne kryterium oceny przynależności człowieka do Boga. Czytając dzisiejszą Ewangelię, natrafiamy jednak na poważne ostrzeżenie ze strony samego Chrystusa: Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony (Mk 16, 16). W kontekście tego krótkiego zdania oczywiste staje się, że sama wiara nie wystarczy – musi ona zostać potwierdzona przez chrzest będący pierwszym aktem ukrzyżowanego Boga. Bardzo ważne z perspektywy nauczania Kościoła jest zatem częste przypominanie o tym, że ów sakrament inicjacji chrześcijańskiej nie stanowi jego własności i duszpasterskiej propozycji, ale jest Jezusowym wymogiem i pierwszym z Jego darów znajdującym swoje dopełnienie w wieczności.