Komunikat o błędzie

Notice: Undefined index: HTTP_ACCEPT_LANGUAGE w eval() (linia 11 z /home/popieluszko/ftp/web_popieluszko/modules/php/php.module(80) : eval()'d code).

Środa

środa, 12 Styczeń 2022

Młody Samuel nie był zwyczajnym dzieckiem. Urodziła go Anna, która przez bardzo długi czas uchodziła za bezpłodną. W duchu wdzięczności ofiarowała ona cudownie urodzone dziecko na służbę w świątyni. I z pewnością cierpienia matki były jedną z części składowych tego duchowego wydarzenia, jakim był dla Izraela prorok Samuel. Przychodzi on na świat w czasie duchowej posuchy. Czytanie mówi, że „w owym czasie rzadko odzywał się Pan, a widzenia nie były częste”. Działo się tak jednak nie z winy Boga. Bóg nie milczał, ale raczej ludzie nie chcieli, a może nie umieli Go słuchać. Jako przykład mogą posłużyć kapłani – synowie Helego. Nadużywali oni swoich funkcji, odbierali z ofiar to, co nie było przeznaczone dla nich, byli daleko od Boga. Tego typu ludzie, słysząc głos Boga, mówią jak tłum w Ewangelii św. Jana: „Zagrzmiało”, czyli tłumaczą wszystko przy pomocy zjawisk materialnych. I oto pojawia się człowiek, dziecko jeszcze, który słyszy i rozumie słowa Boże. To dziecko jest prawdziwym skarbem narodu. Z czasem zyskuje wielki autorytet, a Pan Bóg „nie pozwolił upaść żadnemu jego słowu na ziemię”, co oznacza, że wypełniały się wszystkie jego proroctwa.

Opisany w pierwszym rozdziale Ewangelii Markowej tak zwany Dzień w Kafarnaum kończy się wieczorną sceną zbiorowego uzdrowienia. Klimat Palestyny przez większą część roku jest gorący i dopiero wieczór przynosi ulgę od nużącego słońca. To właśnie wieczorem można odetchnąć, spokojnie pogawędzić, zjeść ze smakiem posiłek. Takie wrażenie wywołuje scena, kiedy to „z nastaniem wieczora, gdy słońce zaszło, przynosili do Niego wszystkich chorych i opętanych; i całe miasto było zebrane u drzwi”. Jezus przynosi ze sobą ulgę, uzdrowienie z chorób, uwolnienie od demonów. To świadomość Jego miłosiernej, uzdrawiającej i uwalniającej mocy przyciąga nas do Niego. Bo przecież i my potrzebujemy Jego obecności i pomocy. Rany zadane nam przez innych ludzi czy przez własny grzech nie zawsze udaje nam się wyleczyć bez Jego pomocy. Prześladujące nas złe myśli, pretensje, pragnienie zemsty czy zazdrość też nie zawsze same chcą odejść. Dlatego otwieramy stronice Biblii i z wiarą powtarzamy: „powiedz tylko słowo, a będzie uzdrowiona dusza moja!”