Komunikat o błędzie

Notice: Undefined index: HTTP_ACCEPT_LANGUAGE w eval() (linia 11 z /home/popieluszko/ftp/web_popieluszko/modules/php/php.module(80) : eval()'d code).

Poniedziałek, XXVII Tydzień Zwykły

poniedziałek, 3 Październik 2022

Przed nami tydzień z pierwszą połową Listu do Galatów. Mimo zwięzłości, pismo to pozostaje jednym z najistotniejszych, wtórując zwłaszcza Listowi do Rzymian; oba podejmują fundamentalne pytanie o źródło naszego uświęcenia (wiara czy Prawo), a także kwestię boskiego usynowienia nas w Jezusie. List do Galatów łatwo się czyta; napisany jest żywym językiem, miejscami bardzo emocjonalnym tonem. Apostoł zdradza w nim swą miłość pasterską, nie stroniąc od jednoznacznych, mocnych słów. Za przykład służy sam dzisiejszy fragment: po wstępnym pozdrowieniu, Paweł natychmiast wykłada „kawa na ławę” powód, dla którego zwraca się do Galatów – przestrzega ich, że zbaczają z właściwej drogi; mówi z przejęciem: Nadziwić się nie mogę, że tak szybko chcecie przejść do innej Ewangelii! Ulegacie ludziom, którzy sieją wśród was zamęt – niech będą przeklęci! Ostre sformułowania, nieprawdaż? To nie język dyplomacji, pełen okrągłych słów. Zaraz jednak, za pomocą pytań retorycznych Apostoł tłumaczy swą motywację: Czy zabiegam o względy ludzi, czy raczej Boga? Czy ludziom staram się przypodobać? Jego intencja jest czysta, a podniesiony głos nie oznacza agresji, lecz gorliwość. Autor jest świadom, że gra toczy się o jego własny skarb: Głoszona przeze mnie Ewangelia nie jest wymysłem ludzkim, lecz objawił mi ją sam Jezus Chrystus! Tu kończy się akt pierwszy naszego dramatu: „coś” w Kościele Galatów poszło nie tak, „jakoś” wykoślawili Ewangelię; ale nie wiemy jeszcze, w czym leży problem. W osobistej modlitwie zastanów się zatem ogólnie, jak zdefiniowałbyś dziś „Ewangelię” – co jest jej nietykalną istotą, a co elementami drugorzędnymi?

By zrozumieć dopasowanie tego utworu do pierwszego czytania, zauważmy, że jego podmiot wypowiada się w pierwszej osobie liczby pojedynczej – psalmista przyjmuje na siebie rolę pośrednika między radą sprawiedliwych i zgromadzeniem Panem; jego uwaga jest więc skierowana zarazem w dwóch kierunkach: poziomym (= ku braciom) i pionowym (= ku Bogu). Możemy zatem śmiało przyporządkować ten kantyk św. Pawłowi: choć nie jego ustom (które w czytaniu zdradzały raczej zatroskanie niż uwielbienie), to z pewnością jego sercu (któremu zależy na rozpropagowaniu i ochronie Bożej prawdy – w czytaniu określonej mianem „Ewangelii”, w Psalmie zaś oddanej jako dzieło Pana). Trzymając się tej interpretacji, wzbudźmy w sercu modlitwę za naszych przewodników w wierze, tych urzędowych (wyświęconych) i tych charyzmatycznych (posłanych inaczej), by wytrwali w napięciu związanym ze wspomnianą podwójną uwagą – czujnie nasłuchiwali zarówno serca Jezusa, jak i serc powierzonych im ludzi.

Uczony w Prawie raczej nie wiedział, co na jego pytanie odpowie Jezus, lecz cokolwiek by to nie było, zawsze mógł Mu zarzucić, że czegoś nie wziął pod uwagę – prawdopodobnie na tym właśnie polegała ta próba, na którą wystawił Jezusa. Ten jednak najpierw zbił go z tropu, odpowiadając pytaniem na pytanie, następnie zaś zupełnie rozbroił, odwracając jego własną wątpliwość: ważne jest nie tyle to, kto jest moim bliźnim (= akcent na siebie), ile to, kto okaże się bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców (= akcent na drugiego). Na tym właśnie polega odpowiedzialność, zresztą, całkiem dosłownie pojęta: nie tyle na wyznaczaniu sobie zadań, ile na „odpowiadaniu” na potrzeby i pragnienia innych.