Piątek – Uroczystość Wszystkich Świętych
piątek, 1 Listopad 2024
W dwóch wizjach autor opisuje triumf zbawionych. W pierwszej wizji anioł otrzymuje zadanie opieczętowania wiernych, którzy jeszcze kontynuują swoją ziemską pielgrzymkę. Pieczęć oznacza przynależność do Boga, która nie jest przypadkowa. Nie można jej postrzegać jako niesprawiedliwą, czyli nadającą przywilej jednym, a pozbawiającą go innych. Opieczętowani są sługami Boga, a więc tymi, którzy swoim życiem potwierdzają przynależność do Niego. To nowy lud Boży, Kościół, stąd liczba sto czterdzieści cztery tysiące, czyli pomnożona przez siebie liczba dwunastu pokoleń izraelskich. Nie należy jej jednak interpretować dosłownie, gdyż oznacza właśnie wielką wspólnotę sług Boga, która wciąż żyje na ziemi i zdąża do niebieskiej ojczyzny. To właśnie życie ziemskie jest czasem wyboru przynależności do Boga i czasem naszego uświęcenia. Niebo wybiera się i osiąga na ziemi. W drugiej wizji Jan ogląda wielki tłum zbawionych, którzy dopełnili już swojej ziemskiej wędrówki i teraz celebrują niebiańską liturgię przed Bogiem. Ofiara Jezusa nie poszła w nich na marne, ale oczyściła ich i uświęciła, otwierając im dostęp do chwały nieba. Także oni przynależą do Kościoła i stanowią jego część triumfującą w niebie. Warto uzupełnić te obrazy o członków Kościoła, którzy dopełniają swój proces uświęcenia w czyśćcu. Także oni dołączą do wspólnoty zbawionych w niebie.
Psalm 24 to hymn ku czci zwycięskiego Stwórcy. Autor opisuje chwałę Boga w obrazie powrotu zwycięskiego Króla do swojej siedziby. On panuje nad światem, jest chwalebnym Stwórcą wszystkiego, On wstępuje do swojego domu na górze, a więc zajmuje miejsce między ziemią a niebem, On wreszcie jest Bogiem, który błogosławi z nieba. Bóg napełnia wszystko swoją obecnością. Psalm był śpiewany także przez pielgrzymów zdążających do Jerozolimy, miejsca zamieszkania Boga na ziemi. Kontekst dzisiejszej uroczystości pozwala interpretować go jako pieśni powołanych do zbawienia, którzy wstępują do nieba, przemierzając ziemską rzeczywistość. Ponieważ wszystko należy do Boga, także ziemski kontekst życia wyznawców Chrystusa nie jest pozbawiony Jego obecności i wsparcia. Ciągle dosięga nas Jego błogosławieństwo, wciąż Jego miłość jest naszą siłą do drogi, nieustannie pociąga nas perspektywa stanięcia przed Nim w Jego królestwie, które uczynił także naszym dziedzictwem na wieki. Pełna wspólnota z Bogiem jest zapłatą, jaka na nas czeka w niebie.
Święty Jan zachęca nas do przypomnienia sobie faktów, które nadają prawdziwą wartość naszemu życiu i wypełniają je radością. Jesteśmy ukochanymi dziećmi Boga! Prawda tak oczywista, że być może nie robi już na nas wrażenia. A powinna, bo mowa o naszej tożsamości i godności, której nikt nie może nas pozbawić! Dlatego właśnie musimy sobie ją przypominać, aby przeżywać ją coraz głębiej. Naszym powołaniem i przeznaczeniem jest być z Bogiem w niebie i oglądać Go twarzą w twarz. To kolejna prawda, która czasem wydaje się perspektywą zbyt odległą, aby mogła wpływać na nasze obecne życie. A powinna, bo nadaje kierunek naszym wysiłkom i pociąga swoją cudowną perspektywą. Pokładanie nadziei w Bogu uświęca nas, bo oznacza postawę otwarcia, przyzwolenie dane Bogu, aby działał w nas zgodnie ze swoim zamysłem miłości. On, poprzez dzieło zbawienia dokonane przez Jezusa Chrystusa, dąży do odrestaurowania w nas swojego wizerunku i podobieństwa. Owocem naszego życia na ziemi jest więc odzyskanie pierwotnej świętości zamierzonej przez Stwórcę. Kto ufa Bogu, spodziewa się od Niego łaski, liczy na Niego i pozwala się Mu prowadzić. To kolejna prawda, której potrzebujemy do życia w pełni.
Błogosławieństwa, które ogłasza Jezus, dotyczą różnych kategorii osób. W kontekście dzisiejszej uroczystości możemy powiedzieć, że to grupy świętych, których szczególną cechą jest treść poszczególnych błogosławieństw. Są więc ubodzy, jak św. Franciszek z Asyżu, który był bogaty Bogiem. Są smutni, jak św. Monika, którą pocieszyło nawrócenie syna. Są cisi, jak bł. Aniela Salawa, która wybrała bycie służącą, aby posiąść niebo. Są spragnieni sprawiedliwości, jak bł. ksiądz Jerzy Popiełuszko, nasycony Bożą sprawiedliwością. Są miłosierni, jak św. Albert Chmielowski, przemieniony miłosierdziem Pana. Są święci o czystym sercu, jak bł. Karolina Kózkówna, zaproszeni do oglądania Boga twarzą w twarz. Są angażujący się w przywrócenie pokoju, jak św. Jan Paweł II. Są prześladowani dla sprawiedliwości, jak św. Stanisław Biskup. Błogosławieństwa Jezusa to także lista cnót kształtowanych w różnych okolicznościach życia. Jest tu umiejętność przyznawania pierwszeństwa Bogu i rezygnacja z dóbr ziemskich, jest wierność i cierpliwość pomimo trudności i cierpienia, jest wewnętrzna droga wzrostu i naśladowania Boga, jest cierpliwe znoszenie niesprawiedliwości, jest służba bliźnim kosztem samego siebie, jest doświadczenie krzywdy i prześladowań, bez chęci zemsty. Świętość to umiejętność przeżywania każdej okoliczności życia według Bożego upodobania.