Piątek Wielkiego Tygodnia

piątek, 18 Kwiecień 2025

W Wielki Piątek Kościół, trwając w milczeniu i medytacji nad śmiercią Chrystusa, rozważa „Czwartą Pieśń Sługi Jahwe”. Objawia ona w sposób najbardziej pełny tajemnicę i sens cierpienia. W prologu (52,13-15) jest zapowiedź zarówno paradoksu, jak i skandalu, związanych z odkrywaniem istoty cierpienia. Przyjęcie paradoksu prowadzi do zrozumienia i otwiera nowe perspektywy zbawcze, ukazując cierpienie jako jedyny i skuteczny sposób pokonania zła. Natomiast pozostanie na płaszczyźnie skandalu zamyka na dalszą perspektywę rozwoju i może prowadzić do utraty celu ostatecznego. W pierwszej części pieśni poniżenie Sługi jest wyrażone w odrzuceniu i nieludzkim prześladowaniu. Samo cierpienie nie jest jednak tematem centralnym, choć stanowi tło całego fragmentu. Prowadzi do pytania, co zrobimy w obliczu cierpienia? Sługa znosi wszelkie prześladowania z wielką cierpliwością. Taka postawa Sługi staje się odkryciem nowego znaczenia cierpienia w oczach patrzących. Nabiera ono teraz wymiaru zbawczego i ekspiacyjnego. Wstawiennictwo za prześladowców i przebłaganie za grzechy odkrywa najgłębszy sens ofiary cierpiącego. Jest również drogą zbawienia i wywyższenia w oczach Bożych.

Psalm 31 jest modlitwą lamentacyjną człowieka w obliczu wielkiego doświadczenia, kiedy słabną jego siły fizyczne. Może to być ciężka choroba, a nawet zagrożenie śmiercią (w. 10-11). Cierpiący czuje się opuszczony i odrzucony, nawet przez swoich przyjaciół i bliskich (w. 12-14). Tylko Bóg mu pozostaje w ogromie bólu i męki (w. 15-17). Ufa, że Pan przyjdzie mu z pomocą i nie opuści go, gdyż tylko On jest wierny i dotrzymuje obietnicy (w 2). Dlatego wyraża swoje dziękczynnie Bogu za jego wierność i poleca się Jego dobroci: W ręce Twoje polecam ducha mego, wybaw mnie Panie, Boże wierny! (w. 6).

Rozważany dzisiaj fragment ukazuje wyższość i dopełnienie kapłaństwa Chrystusowego nad kapłaństwem Starego Przymierza. Dokonało się to mocą męki i zmartwychwstania Chrystusa. Cechą Arcykapłana – Chrystusa jest wierność (por. 2,17) i miłosierdzie (por. 4,15). Miłosierdzie oparte jest na doświadczeniu wspólnym losowi człowieka. Burzy ono barierę między niebem a ziemią, a raczej tworzy pomost. Chrystus przeszedł przez niebiosa i ziemię. Podzielił los ludzki, z wyjątkiem grzechu. Dlatego jest pośrednikiem i przewodnikiem do nieba, w pełni doświadczonym i godnym zaufania. Przybliżmy się więc z ufnością do tronu łaski, abyśmy doznali miłosierdzia i znaleźli łaskę pomocy w stosownej chwili (4,16).

Św. Jan w opisie pasji Jezusa opisuje Jego wywyższenie, chwałę, uwielbienie, jakim obdarzył Go Bóg Ojciec. Chrystus góruje nad światem i z wysokości krzyża patrzy na wszystkich ludzi, jako wywyższony nad ziemię. I to krzyż staje się dla wszystkich miejscem wpatrywania się ku górze, ku Chrystusowi. Wiszący na krzyżu Chrystus już nie zstępuje na ziemię, ale pociąga wszystkich ku sobie, ku górze, ku Bogu (por. 12,32).