Komunikat o błędzie

Notice: Undefined index: HTTP_ACCEPT_LANGUAGE w eval() (linia 11 z /home/popieluszko/ftp/web_popieluszko/modules/php/php.module(80) : eval()'d code).

Rozważania Biblijne

Piątek - III Tydzień Wielkanocny (19 kwi 2024)

Nawrócenie Szawła jest wydarzeniem, które jest nam dobrze znane, wielokrotnie o nim słyszeliśmy, spotkaliśmy się też zapewne z wieloma komentarzami i próbami wyjaśnienia, co się wtedy, tam pod Damaszkiem, wydarzyło. Cóż można jeszcze powiedzieć? Na pewno jest to moment niezwykle ważny dla Szawła, ale też dla młodego, rodzącego się Kościoła. Ten, który był zagorzałym prześladowcą, stanie się za chwilę Apostołem Chrystusa, Apostołem Narodów. Było to wydarzenie na tyle ważne, że jeszcze dwukrotnie możemy relację o nim znaleźć w Dziejach Apostolskich. Mamy tu jeszcze jedną, jakże ważną, postać – Ananiasza. Był to uczeń Jezusa, który w widzeniu usłyszał, że ma wprowadzić Szawła w ten młody Kościół, który był do tej pory przez Szawła prześladowany. Jakież było jego zdziwienie, podjął nawet dyskusję z Panem Bogiem, na temat Szawła i jego dotychczasowej działalności. Istotne jest jednak to, że Ananiasz, mimo obaw, robi to, o co Pan go prosi, idzie do Szawła i przywraca mu wzrok. Postawa Ananiasza pokazuje nam, na czym polega posłuszeństwo Bogu i wypełnianie Jego woli. Nie byłoby tego posłuszeństwa i pewności, że Boże zamysły są najlepsze, gdyby nie wiara Ananiasza i relacja, w jakiej był z Panem...

Czwartek - III Tydzień Wielkanocny (18 kwi 2024)

W przywołanej dzisiaj w pierwszym czytaniu perykopie zwracają uwagę  dwa aspekty. Pierwszy, to osoba Filipa, z którą spotkaliśmy się już we wczorajszych czytaniach. Jego obecność w opisanej dzisiaj historii może wywoływać wiele pytań… Czytamy: „anioł Pański powiedział do Filipa” , „Duch Pański porwał Filipa…” . Jak powiedział? Co to znaczy porwał? O ile bez trudu możemy odpowiedzieć sobie na pierwsze pytanie, to na drugie odpowiedź może być trudniejsza. Filip zniknął z oczu dworzaninowi. Jednak czy odpowiedź jak zniknął, ma dla nas jakieś większe znaczenia? Nie, nie ma, ponieważ najważniejszy punkt tej perykopy jest gdzie indziej. Jest nim rozmowa Filipa z urzędnikiem etiopskiej królowej. Filip wypełnia to, do czego został powołany i posłany – tłumaczy Pisma i głosi Dobrą Nowinę. Dworzanin zaś słucha, bo, jak napisał Paweł Apostoł, wiara rodzi się ze słuchania – „Wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest słowo Chrystusa” . Wiara jest też łaską i darem Boga. To Duch Święty uzdalnia nas do przyjmowania prawdy objawionej przez Boga. Skoro jest to łaska, to trzeba ją pielęgnować i troszczyć się, by jej nie utracić. Czy troszczę się o rozwój swojej wiary? Filip jest dla nas wzorem skutecznego głosiciela, który jest posłuszny Bogu i Bożym natchnieniom. Dworzanin ukazuje nam postawę ufnego zasłuchania i uczy, że warto przyznać się, gdy czegoś nie rozumiemy i prosić o wyjaśnienie, warto szukać odpowiedzi na nurtujące nas pytania. Jesteśmy zaproszeni, by się od nich uczyć, by doskonalić się w szukaniu prawdy w głoszeniu jej innym...

Środa - III Tydzień Wielkanocny (17 kwi 2024)

Ukamienowanie Szczepana jest już faktem. Szaweł sieje postrach wśród chrześcijan. Prześladowania wśród nich nasilają się. Taki obraz przedstawia nam dzisiejsza perykopa z Dziejów Apostolskich. Ale czy tylko taki? Obok Szczepana i Szawła pojawia się Filip, który głosi Chrystusa w Samarii. Przedziwna, jakże zaskakująca sytuacja, z jednaj strony prześladowania a za drugiej wzmożona działalność ewangelizacyjna. Dążenie do głoszenia Dobrej Nowiny, do niesienia Chrystusa innym było silniejsze od lęku, od realnego zagrożenia, które było w dużej mierze realizowane rękami Szawła i podległych mu ludzi. Ten paradoks wzrostu w sytuacji niszczenia jest bardzo typowy dla Bożego działania w naszym życiu. Żyjąc w takiej atmosferze sprawia, że lepiej, wyraziściej dostrzegamy, co jest ważne i za co warto nadstawiać karku. Filip był na to gotów, spotykał też tych, którzy byli głodni prawdy i chcieli słuchać. To zaproszenie do głoszenia skierowane jest także do nas. Nie trzeba wyjeżdżać do dalekich krajów, wybierać się w daleką podróż, czy tak jak Filip uchodzić przed prześladowaniami, by we współczesnym świecie ewangelizować, by swoim życiem – czynem i słowem – świadczyć o miłości Boga do człowieka, do każdego z nas. Domowe zacisze, środowisko pracy, grono znajomych, sąsiedzi to te miejsca, w których mamy świadczyć...

Wtorek - III Tydzień Wielkanocny (16 kwi 2024)

Święty Szczepan, bo o nim mowa, był jednym z pierwszych diakonów, którzy mieli pomagać apostołom w trosce charytatywnej o Kościół Jerozolimski. Ale widzimy go dzisiaj w dwóch scenach, najpierw jak naucza i upomina, a nawet oskarża słuchaczy o to, że to oni zamordowali Jezusa. Druga scena, to już opis pojmania i ukamienowania, którego ukoronowaniem są słowa «Panie, nie poczytaj im tego grzechu!» (Dz 7,60). Szczepan w chwili próby staje się milczącym świadkiem miłości Chrystusa, zjednoczonym z Nim w cierpieniu i przebaczeniu swoim oprawcom. Odważnym kontroskarżeniem przecież : oskarża Żydów o zdradę, morderstwo i nieposłuszeństwo, a kończy swoją mowę bardzo jasnym , jednoznacznym wyznaniem wiary, uznając w Jezusie z Nazaretu Sprawiedliwego i Proroka, Syna Człowieczego i Pana. Z lekcji życia pozostawionej przez Szczepana możemy wynieść prawdę o wartości wierności przekonaniom i obranej drodze. Wystąpienie Szczepana to szybka lekcja historii biblijnej, w której dowodzi, że dramatyczne dzieje Izraela, który odrzuca Boga , Jego proroków zbliżają się do końca. To odrzucenie Boga wypełniło się w Jezusie , kiedyś przed Sanhedrynem, teraz przez kamienowanie Szczepana. Święty Diakon nie umiera za Chrystusa, ale umiera tak, jak Chrystus. Czy potrafię dostrzec w Szczepanie nauczyciela wiary i wierności Bogu?...

Poniedziałek - III Tydzień Wielkanocny (15 kwi 2024)

Działalność i uwięzienie Szczepana to motyw przewodni dzisiejszego pierwszego czytania. Szczepan był pierwszym z siedmiu diakonów rodzącego się Kościoła. Przemawiał w mocy Ducha, a głoszonym przez niego słowom i płynącej z nich mądrości, słuchacze nie byli w stanie sprostać. Zarzucono mu, że głosi nauki uderzające w świątynię, że bluźni przeciwko Mojżeszowi i Świątyni i Bogu. Powiedzieć ludziom, że ich religia się skończyła, że Prawo i świątynia nie jest już drogą do więzi z Bogiem i do zbawienia, musi się spotkać z reakcją. Chciano go wyeliminować. Był jednak problem ze znalezieniem rzeczowych, wiarygodnych argumentów przeciwko niemu, dlatego postawili mu zarzut bluźnierstwa. A Szczepan tylko głosił, że pełnią Prawa i nową, ostateczną świątynią Boga jest Chrystus. Patrząc na życie Szczepana można dojść do wniosku, że jego celem było głoszenie Chrystusa. Imię Szczepan, pochodzące z języka greckiego, oznacza „wieniec”, „koronę”. Koroną dla Szczepana była jego miłość do Chrystusa, miłość, która czyniła go gorliwym nosicielem Dobrej Nowiny. Miłość, która zaprowadziła go na śmierć. Ileż w tym podobieństwa do Chrystusa, którego miłość też doprowadziła na krzyż. W życiu Szczepana odbija się całe życie Jezusa: w głoszeniu, w cudach, w procesie przed Sanhedrynem, w tragicznej śmierci. Mistrz i uczeń połączeni w chwili zwycięstwa miłości nad nienawiścią, zwycięstwa życia wiecznego nad doczesną śmiercią. Szczepan od Jezusa uczył się kochać służyć i umierać. Jego historia to nic innego, jak historia Chrystusa, która wciąż trwa w Kościele...

III Niedziela Wielkanocna (14 kwi 2024)

W pierwszym czytaniu słyszymy dzisiaj początek drugiej mowy św. Piotra. Apostoł przemawia w Świątyni, w krużganku zwanym salomonowym. Rozpoczyna swoje wystąpienie od przypomnienia, że to mieszkańcy Jeruzalem wydali Jezusa, co w dalszej konsekwencji doprowadziło do zaparcia się przed Piłatem Sprawiedliwego i wyproszenia ułaskawienia dla zbrodniarza. W dalszej części Piotr próbuje jednak zrozumieć i wytłumaczyć ich zachowanie. Z jednej strony mówi, że nie rozpoznali oni Bożych planów zapowiadanych przez proroków, z drugiej zaś wskazuje na konieczność pokuty i nawrócenia. Piotr głosi orędzie zbawienia, do tego został powołany i posłany. W tym orędziu, ale też w czynach, których dokonuje, wskazuje, że pełnia zbawienia objawia się w sytuacjach poniżenia i ubóstwa ludzkiego życia. Ważnym punktem Piotrowej mowy jest też zwrócenie uwagi na wiarę w moc imienia Jezus, dzięki której to wierze chromy odzyskał zdrowie...

Sobota - II Tydzień Wielkanocny (13 kwi 2024)

W ubiegłą niedzielę oraz we wtorek czytaliśmy w Kościele fragment Dziejów Apostolskich mówiący o funkcjonowaniu pierwszej wspólnoty chrześcijańskiej. Na podstawie tamtego opisu można było wnioskować, że nie miała ona żadnych problemów. Jej członkowie wszystko mieli wspólne i nikt nie cierpiał niedostatku. W dzisiaj czytanym fragmencie widzimy, że z czasem, gdy wspólnota się powiększała, zaczęły pojawiać się trudności w jej prowadzeniu. Wspólnota składała się z chrześcijan wywodzących się z Żydów wychowanych w kulturze greckiej, czytających pisma hebrajskie tłumaczone na grekę, oraz Hebrajczyków, czyli chrześcijan wywodzących się z Żydów posługujących się językiem aramejskim, wychowanych na pismach hebrajskich. Problem powstał właśnie pomiędzy tymi grupami. Helleniści zarzucili Hebrajczykom, że ich wdowy są traktowane niesprawiedliwie przy rozdawaniu jałmużny. Ta sytuacja była sygnałem dla apostołów, że przestali sobie ze wszystkim radzić. Byli jednak pewni, że nie mogą zaniedbywać głoszenia słowa Bożego, zwrócili się więc do wspólnoty, aby spośród siebie wybrali siedmiu mężczyzn do zajmowania się sprawami materialnymi. Wszystkim podobało się takie rozwiązanie. Wspólnota wybrała kandydatów spośród siebie i przedstawiła ich apostołom, którzy ten wybór potwierdzili...

Piątek - II Tydzień Wielkanocny (12 kwi 2024)

Czytany dzisiaj fragment Dziejów Apostolskich kontynuuje opowiadanie o rozprawie przed Sanhedrynem dotyczącej apostołów, którzy głosili Dobrą Nowinę o Jezusie pomimo otrzymanego zakazu. Bóg znów ujął się za apostołami, tym razem posłużył się faryzeuszem Gamalielem, który swoim wywodem dotarł do rozsądku członków Rady. Nie obeszło się jednak bez kary. Apostołowie zostali poddani biczowaniu i znów dostali zakaz przemawiania w imię Jezusa. Biczowania nie byli w stanie uniknąć, ale nikt nie mógł im zabronić uczynienia z tego świadectwa wierności Jezusowi. „Odchodząc sprzed Sanhedrynu, cieszyli się, że stali się godni cierpieć dla Imienia”, czyli dla Jezusa, którego głosili. Zakazu głoszenia prawdy o zbawieniu nie przestrzegali w dalszym ciągu...

Czwartek - II Tydzień Wielkanocny (11 kwi 2024)

Czytany wczoraj w liturgii słowa fragment Dziejów Apostolskich zakończył się doprowadzeniem apostołów przed Sanhedryn.  Wcześniej w cudowny sposób byli wyprowadzeni z więzienia przez anioła Bożego z poleceniem głoszenia ludowi prawdy o zbawieniu. Można by sądzić, że znaleźli się na przegranej pozycji. Jednak nie tak widzi rzeczywistość człowiek patrzący na świat oczami Boga. Piotr i inni apostołowie przede wszystkim nie przestraszyli się, bo już doświadczyli, że władza nie jest w rękach saduceuszów, ale że to Bóg panuje nad wszystkim. Mieli więc odwagę odpowiedzieć dosadnie na postawiony zarzut, że głoszą w imię Jezusa pomimo otrzymanego od nich zakazu. Powiedzieli stanowczo: „Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi”. Mieli też odwagę zaświadczyć o zmartwychwstaniu Jezusa, choć wiedzieli, że saduceusze nie wierzyli w życie wieczne. W ten sposób apostołowie wyłożyli saduceuszom, a dzisiaj również nam, całą prawdę o zbawieniu. Saduceusze po usłyszeniu Dobrej Nowiny o Jezusie, który ich i nas zbawił, zareagowali gniewem. To nam pokazuje, że można być tak zatwardziałym w swoich przeświadczeniach, że świadectwa apostołów o zbawieniu można nie przyjąć. Z Jego śmierci krzyżowej i zmartwychwstania można nie chcieć skorzystać. Można nie widzieć potrzeby nawrócenia i odpuszczenia grzechów. Na tym polega otrzymana od Boga wolność. Bóg nigdy naszej wolności nie złamie. Uwierzmy jednak apostołom. Oni za głoszoną Prawdę oddali swoje życie...

Środa - II Tydzień Wielkanocny (10 kwi 2024)

We fragmencie Dziejów Apostolskich poprzedzającym ten, który dzisiaj czytamy, jest opowiadanie o cudach, których dokonywali apostołowie w imię Jezusa. Wywoływało to wielkie poruszenie wśród ludu. Znoszono chorych i kładziono na ulicy tak, aby choć cień przechodzącego Piotra padł na nich i chorzy doznawali uzdrowienia. Wzbudziło to zawiść u arcykapłana i saduceuszów, którzy wtrącili apostołów do więzienia. Wtedy wydarzył się kolejny cud. Anioł Pański wyprowadził ich z więzienia i polecił im głosić w świątyni prawdę o zbawieniu. Byli posłuszni usłyszanemu poleceniu, rozpoczęli głoszenie już o świcie. Kiedy więc zwołany pospiesznie Sanhedryn chciał przesłuchać apostołów, tych nie było już w więzieniu, co było nie do pojęcia, zwłaszcza że więzienie zastano zamknięte. Wtedy ktoś doniósł, że ci apostołowie znów nauczają w świątyni. Saduceusze jednak jeszcze nie dostrzegli, że nie są panami wydarzeń. Byli tak zaślepieni, że nie mieli świadomości, że walczą z Bogiem. Straż świątynna przyprowadziła apostołów przed Sanhedryn bez użycia siły z obawy przed reakcją ludu. Rozpoczęło się przesłuchanie, którego przebieg usłyszymy w jutrzejszej liturgii słowa...

Wtorek - II Tydzień Wielkanocny (09 kwi 2024)

W dzisiejszej liturgii słowa czytamy ten sam fragment Dziejów Apostolskich, który był czytany w niedzielę. Potraktujmy ten fakt jako zaproszenie do pogłębionej refleksji nad swoim funkcjonowaniem w społecznościach, do których należymy: rodzinie, pracy, miejscowości zamieszkania, parafii, wspólnocie modlitewnej, w przestrzeni internetowej. Zadajmy sobie kilka pytań. Czy moja obecność w określonej grupie sprawia, że Duch Święty może swobodniej poruszać się w niej? Czy mam w sobie gotowość do dzielenia się otrzymanymi darami z innymi, służenia nimi potrzebującym? Czy w relacjach z innymi staram się zobaczyć dobro, czy raczej usilnie szukam ich niedociągnięć? Czy potrafię z wdzięcznością przyjąć krytykę, nie doszukując się przesadnie podtekstów? Szczere odpowiedzi na te i podobne pytania mogą sprawić, że zobaczymy, jak bardzo daleko jesteśmy od opisanego w Dziejach Apostolskich obrazu funkcjonowania pierwszej wspólnoty chrześcijańskiej. Niech nas to jednak nie załamuje, bo Pan Jezus właśnie po to się narodził, umarł na krzyżu i zmartwychwstał, abyśmy mogli korzystać z owoców tych wydarzeń zbawczych. Jesteśmy w drodze, do ideału stale dążymy dzięki Jego łasce. Tej samej łasce, która spoczywała na pierwszej wspólnocie tych, „którzy uwierzyli”, której sposób przeżywania wiary niech będzie dla nas celem do osiągnięcia. Przede wszystkim bądźmy tymi, którzy uwierzyli, i nie traćmy kontaktu z Jezusem, bo to On jest w centrum naszej wiary. Relacja z Nim uzdalnia nas do budowania dobrych relacji z ludźmi...

Poniedziałek –  Uroczystość Zwiastowania Pańskiego (08 kwi 2024)

Achaz był królem Judy w VIII wieku przed Chrystusem. W czasie swoich rządów, starając się przypodobać wszystkim, brał udział w kultach bałwochwalczych. W sytuacji zaś zewnętrznego zagrożenia szukał ratunku u władcy Asyrii. O możliwości szukania oparcia w Bogu zapomniał. Wtedy Bóg posłał do króla proroka Izajasza z zapewnieniem, że groźby, których Achaz się przestraszył, nie zostaną spełnione, że Bóg wzywa króla do złożenia ufności w Nim, a nie w sojuszach politycznych. Prorok zachęcił Achaza, aby ten prosił Boga o znak, który pomógłby mu w tę obietnicę uwierzyć. Król jednak wzbraniał się przed wyrażeniem takiej prośby. Wymawiał się od tego w podstępny sposób, mówiąc, że to byłoby wystawieniem Pana na próbę.  Czy jednak taka była jego motywacja? Składając ofiary obcym bożkom, nie widział problemu Skąd więc teraz takie wątpliwości? Możemy przyczyny takiej postawy dopatrywać się raczej w niechęci do poznania woli Bożej, która mogłaby się okazać inna niż podjęte przez niego postanowienia. Nie potrafił poddać w wątpliwość swoich decyzji. Bogu jednak ta postawa nie przeszkodziła w przeprowadzeniu swojego planu. Izajasz w imieniu Boga wypowiedział proroctwo, które wypełniło się po ośmiu wiekach poprzez narodziny Jezusa Chrystusa. Czy rzeczywiście szukam woli Bożej w swoim życiu, czy nie oczekuję, aby to Bóg przychylił się do moich oczekiwań...

II Niedziela Wielkanocna (07 kwi 2024)

Czytamy dzisiaj w Kościele krótki fragment z Dziejów Apostolskich opisujący pierwszą wspólnotę chrześcijańską. Zechciejmy przyjrzeć się tej wspólnocie. Fundamentem wspólnoty było to, że ożywiał wszystkich jeden Duch. Oczywiście chodzi o Ducha Świętego: zostali napełnieni Nim wszyscy, którzy uwierzyli apostołom, że Zmartwychwstały Jezus jest zapowiadanym Mesjaszem. Nasza wiara również oparta jest na świadectwie apostołów, więc spoczywa na nas ta sama łaska, która spoczywała na członkach pierwszej wspólnoty. Gdy otwieramy się na Ducha Świętego, On uzdalnia nas do świadczenia o tym, że Jezus żyje, do pokazywania Jego działania w naszym życiu. Owocem takiego życia jest brak przywiązania do wszystkiego, co posiadamy, w tym również zdolność do dzielenia się dobrami materialnymi i duchowymi z tymi, którzy posiadają mniej. Dobrze będzie nie nazywać swoim tego, co posiadamy (i głęboko w to wierzyć), bo wtedy na nas będą mogły się spełnić słowa napisane przez św. Łukasza w Dziejach Apostolskich: „Nikt z nich nie cierpiał niedostatku”. Nie możemy jednak zatrzymać się na pragnieniu korzyści płynących z wiary w Jezusa. Pragnijmy Jego samego....

Sobota w oktawie Wielkanocy (06 kwi 2024)

Zarówno uczeni w Piśmie oraz Piotr i Jan doświadczali swego rodzaju przymusu. Pierwsi chcieli zachować autorytet Sanhedrynu, który miał dbać o poprawne rozumienie Prawa i stać na straży czystości kultu Bożego. Byli odpowiedzialni za intepretowanie Bożych znaków. Natomiast Apostołowie nie mogli sprzeciwić się misji głoszenia dobrej nowiny o Jezusie Chrystusie. Chociaż obie strony chcą pokazać, że mają rację, to jednak prawda pozostaje jedna. Prawdę potwierdza rzeczywistość – chory faktycznie jest uzdrowiony i nie można temu zaprzeczyć. Uczeni świadomi tego, że nie mają racji, używają przemocowych rozwiązań, aby zatrzymać Apostołów. Zakazują im mówić i nauczać. Jednak mimo gróźb prawda nie może zostać ukryta. Odwaga Piotra i Jana oparta jest na mocy Ducha Świętego, którą otrzymali w czasie Zesłania. Wiedzą, że pełnią wolę Bożą, o czym nauczał ich wcześniej Chrystus, mówiąc:  „do każdego więc, kto się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie. Lecz kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie” (Mt 10,32n). Te słowa są aktualne także dziś, gdy jako chrześcijanie jesteśmy poddawani wielu próbom, podczas których nawet przeczy się rzeczywistości takiej jaka jest. Jednakże także teraz jak pierwsi uczniowie, posiadamy dary Ducha Świętego, które uzdalniają nas do mężnego wyznawania wiary...

Piątek w oktawie Wielkanocy (05 kwi 2024)

Poruszenie, jakie wywołał cud uzdrowienia chromego, dotarł także do najważniejszych autorytetów świata żydowskiego. Św. Piotr wezwany do arcykapłanów musi odpowiedzieć na bardzo ważne pytanie, które już kiedyś w podobnej formie usłyszał w swoim życiu. Wobec cudu uzdrowienia chromego jest pytany, w czyje imię tego dokonał. Piotr jest pewny swojej odpowiedzi, w której przyznaje się do tego, że to dzięki mocy Chrystusa zdarzył się cud. To już zupełnie inny Piotr, niż ten, który przed śmiercią Jezusa trzykrotnie się Go zaparł. Wówczas nie chciał znać Jezusa i nie chciał być z Nim kojarzony. Dopiero gorzki płacz, a potem niezwykłe spotkanie nad jeziorem Galilejskim po zmartwychwstaniu, kiedy Jezus pytał go o miłość, dało początek przemiany serca pierwszego z Apostołów. Jednakże dopiero Zesłanie Ducha Świętego dało mu odwagę, aby przyznawać się przed ludźmi do Tego, którego tak bardzo ukochał. Piotr wiedział, że jego wielkość nie leży we własnych umiejętnościach, ale we współpracy z łaską Bożą. Prawda, którą przekazuje Arcykapłanom, jest dla nich niezwykła i szokująca. Ten, którego kilkadziesiąt dni temu zabili, jest jedynym, który może dać ludziom zbawienie. Wyłącznie wezwanie Jego imienia jest drogą do nieba...

Czwartek w oktawie Wielkanocy (04 kwi 2024)

Cud uzdrowienia chromego dokonany przez św. Piotra wywołał duże poruszenie w Jerozolimie. Dla Apostoła jest to okazja do wygłoszenia kolejnej mowy o Jezusie Chrystusie. Piotr przypomina, że Żydzi są ludem Boga Abrahama, Izaaka i Jakuba, który jest Bogiem i Ojcem także Jezusa Chrystusa. Apostoł nazywa Jezusa Sługą Pańskim, co jest oczywistym nawiązaniem do tajemniczego Sługi Jahwe opisanego u proroka Izajasza . Przypominając wydarzenia męki i śmierci Chrystusa, ukazuje, że to do Niego odnosiły się zapowiedzi o cierpiącym słudze. Piotr wzywa Żydów do nawrócenia i uwierzenia w Jezusa i zauważa, że to oni są pierwsi wezwani do uznania Chrystusa za Sługę i Syna Bożego. Wiąże się to z pokutą, ponieważ samo wybranie z powodu należenia do Ludu Wybranego nie jest wystarczające, by osiągnąć życie wieczne. Nawrócenie z grzechów i przyjęcie nauczania Jezusa jest konieczne do zbawienia. Zastanówmy się, jak często w naszym życiu myślimy o zbawieniu. Czy towarzyszy nam wówczas myśl, że musimy wejść na drogę nawrócenia? Sama wiara jako decyzja woli jest martwa bez uczynków, jak pisze św. Jakub w swoim liście (Jk 2,26). Trwając w radości zmartwychwstania, pamiętajmy, że droga nawrócenia trwa całe życie. Dokonanie wyboru wiary nie jest pełne, gdy nie mamy postawy żalu i chęci uwolnienia się z grzechów...

Środa w oktawie Wielkanocy (03 kwi 2024)

Naszym częstym doświadczeniem jest chęć otrzymywania nagród za poniesione trudy. Co więcej, według otrzymanych rzeczy wartościujemy trud, który podjęliśmy, żeby je zdobyć. Bohater dzisiejszego czytania – chromy od urodzenia, w apostołach widział nagrodę za swoje cierpienie. Jałmużna, której się domagał, była dla niego nagrodę za trudy, których doświadczał od urodzenia. Piotr i Jan mogli dać ofiarę pieniężną i co więcej, byłby to czyn godny pochwały. Jednakże Duch Święty, którego otrzymali chwilę wcześniej w Wieczerniku, podpowiada im dużo lepsze rozwiązanie. Chromy jawi się jako człowiek bierny, który ucieczkę od swojego cierpienia widzi tylko w jeden możliwy sposób. Gest, który czyni wobec niego Piotr, wykracza poza jego oczekiwania pomocy. Moc Jezusa Zmartwychwstałego, którą przekazuje mu Piotr poprzez spojrzenie, słowa i gest podniesienia wyzwalają go ze stanu, w którym był. Użyte w oryginale greckim słowo „podniósł” – egeiro, jest tym sam, którego Ewangeliści używają do opisu Zmartwychwstania Jezusa. Postać chromego uczy nas dzisiaj, że uzdrowienie i uwolnienie, które daje Bóg, może odbywać się w tych rzeczywistościach, które już według nas są nie do zmiany. Wydaje nam się, że Bóg zostawia nas samych z problemami, które są nie do rozwiązania. Gdy jednak otworzymy serce na Niego, otrzymamy nagrodę, która jest nam najbardziej potrzebna, chociaż wykroczy to poza nasze myślenie o sobie...

Wtorek w oktawie Wielkanocy (02 kwi 2024)

Grono Żydów, które słuchało słów św. Piotra, jak czytamy: „przejęło się do głębi serca”. Dobra nowina, w której apostoł wyjaśniał, jak w Jezusie Chrystusie spełniły się wszystkie proroctwa Pisma, wywołało w słuchaczach chęć działania. Można tę sytuację porównać do przypowieści o siewcy. Ziarna, które padły na żyzną glebę, zakiełkowały i przyniosły plon. W wielu słuchaczach, a słyszymy w czytaniu, że na pewno było to trzy tysiące osób, słowa Piotra znalazły żyzną glebę. Same z siebie nie mogły jednak wykiełkować i urosnąć. Na pragnienie słuchaczy apostoł odpowiada wezwaniem do nawrócenia i przyjęcia chrztu. Chrzest staje się niczym woda, która jest konieczna do wzrostu rośliny. Nawadnia serce, na którym zaczyna kiełkować Boże słowo. W drugiej części wezwania Piotra możemy usłyszeć o obietnicy danej dla Żydów. Do chrztu są wezwani Żydzi, którzy są dziedzicami obietnicy zbawienia danej już Abrahamowi i ponawianej przez kolejnych patriarchów i proroków. Nie tylko Żydzi są jednak wezwani do nawrócenia, ponieważ Piotr zaznacza uniwersalizm wezwania do chrztu i nawrócenia. Wszyscy „którzy są daleko”, to ci, do których dotrą Apostołowie i później cały Kościół w swojej działalności misyjnej. Także do nas skierowane jest wezwanie, by cały swoim życiem świadczyć o Chrystusie zmartwychwstałym...

Poniedziałek Wielkanocny (01 kwi 2024)

Duch Święty, którego otrzymali Apostołowie w dniu Pięćdziesiątnicy uzdolnił ich do wyznawania wiary wobec Żydów, przed którymi się ukrywali. Św. Piotr napełniony Duchem Świętym, z wielką odwagą występuje wobec mieszkańców Jerozolimy, w której jeszcze kilkadziesiąt dni wcześniej Jezus został zabity. Jego mowa jest pierwszym publicznym ogłoszeniem wiary i wezwaniem do nawrócenia.

Mowa Piotra to dwa argumenty. Apostoł świadczy o zmartwychwstaniu Chrystusa, odnosząc się do niedawnych wydarzeń. Podkreśla, że Jezus, będąc na ziemi, był prawdziwym człowiekiem z krwi i kości, pochodził z Nazaretu. Jednak pośród Jego ziemskiej działalności działy się cuda, przez które Bóg potwierdzał, że jest On Bożym Mesjaszem. Piotr używa także argumentu biblijnego. Zwraca uwagę, że to do Jezusa odnosiły się zapowiedzi prorockie. Potomkiem króla Dawida, wobec którego spełniły się proroctwa, jest Jezus Chrystus. Obietnica wskrzeszenia z martwych w Nim się wypełniła. Zmartwychwstanie Jezusa jest punktem przełomowym w historii Narodu Wybranego, ponieważ wszystkie wydarzenia prowadziły do tego momentu, gdy pierwszy raz w historii została złamana moc śmierci. Piotr wraz z Apostołami stają się świadkami Zmartwychwstałego. Odtąd całe ich życie będzie skupione na dawaniu świadectwa...

Strony