Komunikat o błędzie

Notice: Undefined index: HTTP_ACCEPT_LANGUAGE w eval() (linia 11 z /home/popieluszko/ftp/web_popieluszko/modules/php/php.module(80) : eval()'d code).

III Niedziela Adwentu

niedziela, 11 Grudzień 2022

W pierwszym czytaniu Izajasz opisuje przemianę pustyni w żyzne pole, gdy nadejdzie Bóg. Niech się rozweselą pustynia i spieczona ziemia - pisze prorok. Pustynia to świat bez Boga, ale prorok zapowiada zmiany. Ślepy, głuchy, chromy i niemy był człowiek, nim przyszedł do niego Bóg, ale teraz otwierają się jego zmysły, ożywia się, zaczyna na nowo tętnic życiem. Bożki, jakie czczono dotychczas, były, jak mówią psalmy i księgi mądrościowe, właśnie ślepe, głuche i nieme, i takimi byli właśnie ludzie –ich wyznawcy. Odwrócili się od Boga, ale teraz, wybawieni od śmierci duchowej powrócą do prawdziwego życia.

Do tych obrazów nawiązuje Jezus w Ewangelii, kiedy odpowiada, popadającemu w zwątpienie Janowi Chrzcicielowi. Jan bowiem oczekiwał mocniejszego od siebie, który będzie chrzcił ogniem i Duchem Świętym, a zamiast tego przyszedł ktoś łagodny, który jada z celnikami i grzesznikami. Nie jest kimś, kto chłoszcze i grozi, nie stawia do pionu, jak tego się spodziewał Jan. Oczekiwał on na Mesjasza, który groźbami i karami skieruje ludzi na nowa drogę wiary, tymczasem Nowy Mesjasz, jak sam mówi o sobie-nie zgasi knotka o nikłym płomyku, czyli zainteresuje się każdym, kto nawet już nie ma sił. Jezus w ten sposób uśmierza obawy Jana Chrzciciela, wskazując na to, że spełniają się na nim proroctwa. Jezus odsyła więc uczniów Jana, każąc im opowiadać co widzą, że wszystkim zostaje przywrócona pełnia życia. Ta ciemność duchowa, jaka ogarnęła Jana , siedzącego w więzieniu, staje się zapewne powodem pochwały, z jaką się zwraca Jezus do tłumów. Jan jest istotnie posłańcem, Eliaszem, posłanym przed Jezusem, aby mu przygotować miejsce. Miał sprawić, że ludzie powrócą do Boga.

Powrót do Boga, kiedy On znów chce nas odrodzić, zakłada jednak, jak poucza nas dziś św. Jakub- cierpliwość, cierpliwe i wytrwałe oczekiwanie. Bóg ze zbawieniem nie przychodzi na pstryknięcie palcem. Za przykład Apostoł stawia rolnika i jego postawę. Nie próbuje zaklinać deszczu, sprowadzać go znów magicznymi zaklęciami, ale wytrwale czeka na plon. Cierpliwość oznacza, że nie mamy niczego robić na siłę, niczego przyspieszać, bo przyjście Pana jest już pewne. Mamy natomiast z żywą wiarą przyjmować to co on proponuje. Wiedząc, że „sędzia stoi pod drzwiami” nie mamy prawa ich gwałtownie otwierać. Niecierpliwym chrześcijanom, którzy nie mogą się doczekać przyjścia Pana, Apostoł Jakub stawia za przykład proroków i ich cierpliwe oczekiwanie.

Mamy z wiarą i cierpliwością, jak mówi Psalmista oczekiwać Bożej pomocy. Pan pokrzepia i daje radość, bo jest wieczny, wszechmocny i wierny i w Jezusie się to wypełnia.