Komunikat o błędzie

Notice: Undefined index: HTTP_ACCEPT_LANGUAGE w eval() (linia 11 z /home/popieluszko/ftp/web_popieluszko/modules/php/php.module(80) : eval()'d code).

Środa, XXXIII tydzień zwykły

środa, 22 Listopad 2023

Dzisiejsza perykopa to kolejny, a zarazem jeszcze bardziej okrutny, a zatem i poruszający opis męczeństwa za wiarę. Do złamania wierności Bogu Jedynemu zmuszana jest tu cała rodzina – matka i jej siedmiu synów. Z dłuższego, bo opisującego cierpienia kolejnych braci, opisu Kościół podaje nam do rozważenia jego końcową i najbardziej istotną część Nieprzyjaciele wiary widząc bezskuteczność swoich wcześniejszych, postanawiają uciec się do podstępu i wykorzystać do złamania przewidywanego oporu ostatniego pozostałego przy życiu młodzieńca matczyną troskę i autorytet. Matka, choć na pozór zgadza się przekonać ostatnie ze swych dzieci do zmiany zdania korzysta jednak jedynie z okazji do, prawdopodobnie niemożliwej inaczej, rozmowy. Ku zaskoczeniu prześladowców z jej ust padają jednak nie słowa zachęty do zdrady, a budzące odwagę słowa wsparcia i zachęta do dzielnego stawienia czoła oczekującej go okrutnej śmierci. Warto tu zauważyć, że swą, przekraczającą miarę ludzkich uczuć, odwagę niewiasta ta wyprowadza wprost ze swojej wiary w Boga i Jego wszechmoc.

W dzisiejszym psalmie autor po raz kolejny zwraca się do Boga z prośbą o pomoc i opiekę w niebezpieczeństwie. Utwór przypisywany już jedynie tradycyjnie samemu Królowi Dawidowi ma więc charakter indywidualnej lamentacji. Odczytywane wersety pochodzą w wszystkich trzech częściowo niezależnych fragmentów utworu, których tematyką przewodnią są kolejno skierowana do Boga prośba o sprawiedliwy wyrok połączona w deklaracją własnej niewinności, prośba o pomoc i ochronę i wreszcie wołanie o Bożą karę dla jego wrogów. Czyni to z tego psalmu swoisty akt wiary i nadziei kierowany przez ściganego przez oskarżycieli człowieka, który znalazł nocny spoczynek i wytchnienie w obrębie stanowiącej swoisty azyl Świątyni Jerozolimskiej.

Dzisiejsza przypowieść Jezusa jest poniekąd bliźniaczym odbiciem wcześniejszego opowiadania o talentach jakie znamy z lektury niedzielnej Ewangelii według św. Mateusza. Mina to również jednostka pieniężna odpowiadająca około 400 (mina lekka) lub 800 (ciężka) gramom kruszcu. Tym razem wyruszający po swą godność królewską pan wprost udziela zalecenia obdarowanym sługom każąc im podczas swej nieobecności zająć się pomnażaniem przekazanego im majątku. Podobnie jak w poprzednim wypadku mamy tu jednak do czynienia z dwoma różnymi postawami. Rzetelne wypełnianie woli Boga zostaje nie tylko pochwalone i nagrodzone zgromadzonym w ten sposób majątkiem, ale także dodatkowo wynagrodzone udziałem we właśnie co otrzymanej władzy królewskiej. Inaczej dzieje się ze sługą złym, który zawinił nie tylko lenistwem, ale także i tym, że swe niedbałe postępowanie próbuje usprawiedliwić swoimi obawami przed surowością i bezwzględnością Pana. Mamy tu więc do czynienia nie tylko z ostrzeżeniem przed bezczynnością, ale także wskazówkę, co do tego jak bardzo niebezpieczne może stać się pielęgnowanie w naszych duszach fałszywego, bo opartego na lęku obrazu Boga. Warto jest także zauważyć, pojawiające się poniekąd poza głównym ciągiem narracji, odniesienie do niecierpliwości uczniów Jezusa oczekujących natychmiastowego wypełnienia się zapowiedzi mesjańskich oraz związany z przeciwnikami króla wątek eschatologiczny wskazujący na nieuchronną karę jaka w dniu sądu spotka odrzucających Boże królowanie.