Komunikat o błędzie

Notice: Undefined index: HTTP_ACCEPT_LANGUAGE w eval() (linia 11 z /home/popieluszko/ftp/web_popieluszko/modules/php/php.module(80) : eval()'d code).

Poniedziałek, I tydzień zwykły

poniedziałek, 8 Styczeń 2024

W liturgii słowa rozpoczynamy dzisiaj czytania z Pierwszej Księgi Samuela, którą Żydzi wraz z Drugą Księgą Samuela traktowali jako jedno dzieło. Obie księgi można nazwać historią o ustanowieniu monarchii w Izraelu. W tych dziejach osoba Samuela, ostatniego z sędziów Izraela, odgrywa bardzo ważną rolę pośrednika między Bogiem a narodem wybranym. Autor Księgi rozpoczyna tę historię od wprowadzenia Samuela na scenę dziejów poprzez rodowód jego ojca Elkana oraz historię Anny, jego matki. Autorzy biblijni, przytaczając rodowody jakiejś osoby, pragną uwiarygodnić ważność tej postaci oraz historyczną tradycję pełnionej funkcji w społeczności narodu. Tak jest i w tym wypadku. Elkan jest czwartym pokoleniem od Sufa  Betlejemity, który wywodził się z pokolenia Lewiego, a jego potomkowie byli określani jako Sufici. Historia zaczyna się od informacji o corocznej pielgrzymce Elkana do Szilo, gdzie jako kapłani służyli Heli oraz jego dwaj synowie. Jest to bardzo ważna informacja, ponieważ właśnie w Szilo w epoce sędziów znajdowała się Arka Przymierza. Elkana, składając ofiary Panu zapewne oddawał Mu cześć, ale też dzielił się z Najwyższym swoim kłopotem małżeńskim. Oto bowiem jedna z żon, Anna, była bezpłodna, druga zaś dała potomstwo Elkanowi, ale równocześnie upokarzała Annę. Biblijny autor podaje, że Elkan bardzo kochał Annę i zapewne chciał ją pocieszyć i wyróżnić, dając jej podwójną porcję mięsa ze zwierzęcia ofiarnego. Anna jednak nadal płakała i nie chciała jeść. Tak zaczyna się historia interwencji Boga w ludzkie losy i wplecenie ich w dzieje zbawienia.

Psalmista dwa razy powtarza Wypełnię me śluby dla Pana przed całym Jego ludem. Wierność Bogu domaga się realizowania wszystkich obietnic, które Mu składamy. Wracając pamięcią do naszych modlitw, może się okazać, że tych zapewnień i ślubów było bardzo dużo. Niektóre składaliśmy z powodu lęków, inne były swego rodzaju aktem handlowym – Boże, ślubuję Ci, że zrobię to czy tamto, a Ty mi błogosław. Bogu nie są potrzebne nasze przyrzeczenia, ale jeśli je składamy, to powinniśmy je wypełniać, ponieważ Pan jest wrażliwy na nasze słowa i modlitwy. Ta wierność słowom kierowanym do Boga buduje stałą i głęboką relację ze Stwórcą.

Po chrzcie w Jordanie Jezus udał się do Galilei, aby tam głosić Ewangelię, której kwintesencja zawiera się w zdaniu: Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię. Nawrócenie to zmiana swojego myślenia, to modlitwa o przymnożenie wiary i o oczyszczenie serc tak, aby być gotowym usłyszeć to, co mówi Bóg i mieć dyspozycję do porzucenia tego, co wg Niego do Pana nie prowadzi, a iść za tym, co On, kierując się miłością, wskazuje jako prostą drogę uświęcenia. Jezus z pewnością miał świadomość, jak wielki ogrom pracy Go czeka, dlatego powołał pierwszych uczniów, aby i oni stali się świadkami Bożego zbawienia. Wyraził to w obietnicy: staniecie się rybakami ludzi. Trzeba przyznać, że takie stwierdzenie wypowiedziane do rybaków musiało w nich wywołać zaciekawienie i nie lada zaskoczenie, bo co o łowieniu może wiedzieć Człowiek, który nie łowił ryb. Może właśnie z tego powodu reakcja Szymona, Andrzeja, Jakuba i Jana była natychmiastowa: poszli za Jezusem!  Nas również Jezus wzywa do pójścia za Nim.