Komunikat o błędzie

Notice: Undefined index: HTTP_ACCEPT_LANGUAGE w eval() (linia 11 z /home/popieluszko/ftp/web_popieluszko/modules/php/php.module(80) : eval()'d code).

Środa, I tydzień zwykły

środa, 10 Styczeń 2024

Dzisiejsze czytanie z Księgi Samuela jest ważną lekcją duchowości. Oto młody Samuel jest już na służbie Panu. Jego mentorem jest kapłan Heli. Słyszymy, że w owych czasach Pan rzadko przemawiał, a jeszcze rzadziej objawiał się w wizjach. Samuel spał w przybytku Pańskim, gdzie znajdowała się Arka Przymierza. W pewnym momencie usłyszał wypowiadane swoje imię. Samuel prawdopodobnie nie miał jeszcze doświadczenia w bliskim kontakcie z Bogiem lub nie spodziewał się, że to Pan go wzywa, dlatego poszedł do Helego. Wydaje się, że Heli był zaskoczony, bo przecież nie wołał Samuela. Dopiero, gdy sytuacja powtarza się trzeci raz, zrozumiał, że to Bóg wzywa Samuela i daje mu radę, aby gdy usłyszy znów te wołanie odpowiedział „Mów, bo sługa Twój słucha”.

W Psalmie 139 czytamy: Oczy twoje widziały, gdy byłem jeszcze w zarodku; w Twej księdze były zapisane wszystkie dni przeznaczone dla mnie, gdy jeszcze żaden z nich nie istniał! Bóg zna nas do szpiku kości i zawsze woła nas po imieniu tak jak Samuela. Rodzą się tu ważne pytania: czy staram się usłyszeć głos Pana? Czy odpowiadam na nie? Czy mam „swojego Helego” czy mentora, który rozeznaje ze mną czy słyszę głos Boga? Czy adoruję Boga w Najświętszym Sakramencie i mówię: „Mów, bo sługa Twój słucha”?

W końcowym fragmencie słyszymy, że Samuel nie pozwolił upaść żadnemu słowu Pana na ziemię. Oznacza to, że nie tylko słuchał słów Bożych, ale również je przyjmował i wypełniał. Bóg wzywa również i nas do duchowej drogi z Nim i do tego, abyśmy za Samuelem powtarzali: Oto jestem!

Słowa z Psalmu 40 są pieśnią dziękczynną za ocalenie. Jej autor dziękuje Bogu za to, że się nad nim pochylił, że nadzieja na wysłuchanie jego wołania została wysłuchana. To właśnie nadzieja jest motywem przewodnim w życiu psalmisty, ale może być również naszym, zwłaszcza, gdy codziennie wołamy: Przychodzę, Boże, pełnić Twoją wolę. Spełnianie woli Boże przynosi wewnętrzną radość i pokój, które znajdują swój wyraz w mężnym świadectwie i dziękczynieniu. Aby dobrze rozeznać wolę Boga – jak mówi autor psalmu – potrzebne są „otwarte uszy”. Zatem jak najczęściej wołajmy z ufnością: Oto przychodzę.

Język św. Marka Ewangelisty jest bardzo skondensowany. Widać to w dzisiejszej perykopie. Jezus wyszedł z synagogi, gdzie nauczał, i wraz z pierwszymi uczniami udał się do domu Piotra, gdzie uzdrowił jego teściową. Potem uzdrowił wielu chorych i wyrzucił złe duchy. Nad ranem udał się na miejsce pustynne i tam się modlił. Autorzy biblijni wielokrotnie opisują tę praktykę Jezusa. Jest On w ciągłej łączności z Ojcem. To modlitwa daje Mu siłę do działania i odkrywania woli Bożej. Jest to dla nas wskazówka do naśladowania naszego Pana, aby „udać się na miejsce pustynne” i modlić się o otwarcie serca na Boże wołanie i nawrócenie. Czytamy, że Piotr szukał Jezusa i potem oznajmił Mu, że „wszyscy Go szukają”. Czasami i my w spotkaniach z Bogiem mamy swoją wizję tego, co powinno się wydarzyć, gdzie Pan powinien z nami pójść, co powinien zrobić i kogo uzdrowić. Tymczasem Jezus patrzy z innej perspektywy i wskazuje szerszy kontekst naszego życia. Słowa Jezusa Pójdźmy gdzie indziej, do sąsiednich miejscowości, abym i tam mógł nauczać, bo na to wyszedłem, wskazują nam Bożą perspektywa dawania szansy ludziom na nowe życie. Nauczanie Jezus stawia na pierwszym miejscu, a uzdrowienia są o tyle ważne, o ile prowadzą do nawrócenia.