Komunikat o błędzie

Notice: Undefined index: HTTP_ACCEPT_LANGUAGE w eval() (linia 11 z /home/popieluszko/ftp/web_popieluszko/modules/php/php.module(80) : eval()'d code).

Sobota, I tydzień zwykły

sobota, 13 Styczeń 2024

Pan Bóg ma niezwykłe poczucie humoru. Także dzisiaj, gdy usłyszeliśmy, że użył oślicy – zresztą nie pierwszy raz w Biblii – aby zrealizować swój plan. Dla Europejczyków to zwierzę uważane jest za bardzo sympatycznego kuzyna konia, ale niezwykle upartego. Dla ludów Bliskiego Wschodu liczba posiadanych osłów była jedną z miar bogactwa lub wielkości łupu wojennego. Nie dziwi zatem decyzja Kisza, który wysłał swojego syna Saula na poszukiwanie zaginionych oślic. Choć Saul ze sługą nie znalazł oślic, nota bene odnalazły się nieco później, to szukając ich, trafił do Widzącego Samuela, któremu Bóg wskazał, kogo ma wskazać Izraelitom na króla Izraela. Znakiem tego wskazania było namaszczenie, które było symbolem i sposobem nadania komuś władzy. Mogło ono oznaczać uświęcenie czy aprobatę Boga, albo przeznaczenie czegoś lub kogoś na świętą służbę. W Biblii znajduje się wiele opisów namaszczenia osób (np. Aarona) lub miejsc czy przedmiotów (Jakub namaścił kamień w Betel, nazywając miejsce, na którym się on znajdował, domem Bożym). W 24 rozdziale Księgi Samuela znajdujemy określenie króla jako „pomazańca Pańskiego”. Stąd wywodzi się hebrajski termin masziach („Mesjasz”) i grecki christos („Chrystus”), oznaczające króla, który będzie panował u końca czasów. Warto wspomnieć, że i w naszych czasach używane jest np. namaszczenie ołtarza w nowym kościele, jako symbol konsekrowania miejsca do sprawowania Eucharystii, albo czynność podczas udzielania sakramentu chrztu oraz namaszczenia chorych, które oznacza oddanie Bogu namaszczonego.

Psalm 21 jest tzw. Psalmem królewskim. Autor wysławia w nim dzieła Boga, które dokonał w królu i przez niego. Dalszą opiekę zapewni władcy wytrwała ufność pokładana w Bogu, który będzie go umacniał swoją łaską. Psalm ten jest niejako modlitewną kontynuacją dzisiejszego czytania z Księgi Samuela, gdzie czytamy o namaszczeniu Saula, który był spełnieniem modlitw i próśb narodu Izraelskiego o króla. Psalmista błogosławi Bogu i dziękuje za opiekę nad królem, ale też wyraźnie zaznacza, że królewska chwała jest Bożym darem, a nie jego zasługą. Warto pamiętać w naszych modlitwach dziękczynnych o wszystkich łaskach, którymi Pan nas obdarza.

Ewangelista Marek relacjonuje powołanie Lewiego (drugie imię Mateusza Ewangelisty). Nie wiemy, czy widział on Jezusa już wcześniej, czy było to pierwsze ich spotkanie. Pewne jest, że na słowa Jezusa „Pójdź za mną!” wyszedł z pomieszczenia, gdzie pobierał podatki i poszedł za Nim. Wiemy, że poszedł niezwłocznie. Rodzi się pytanie, co sprawiło, że natychmiast odpowiedział na wezwanie Jezusa? Co go urzekło w słowach Jezusa? Może poczuł się zaakceptowany w środowisku, które go potępiało za kolaborację z Rzymianami, bo tylko tacy Żydzi mieli prawo pobierać podatki? A może sprawiło to spojrzenie Jezusa pełne miłości? Może to była ciekawość? Pewne jest, że słowa Jezusa były pełne mocy, bo jak wytłumaczyć inaczej, że zostawia się swoje dotychczasowe życie. Historia chrześcijaństwa pokazuje, że podobnie było w życiu wielu wyznawców Jezusa. A czy ja gotowy jestem zostawić wszystko i pójść za Mistrzem z Nazaretu? W drugiej części dzisiejszej perykopy kluczowym jest pytanie o grzeszników. Żydzi nazywali tak swoich współrodaków, którzy nie wykazywali ochoty do wypełniania Prawa Mojżeszowego. Postawa tych ludzi była zwykle konsekwencją tego, iż dochodzili do wniosku, że nie mają żadnej możliwości osiągnięcia poziomu religijności, jakiego wymagali od nich faryzeusze oraz uczeni w Piśmie. Paradoksalnie ci ludzie byli najbliżej zrozumienia Bożej świętości oraz miłosierdzia. Dlatego oni najżywiej reagowali na naukę głoszoną przez Jezusa. Z Bożego punktu widzenia nikt nie jest bez grzechu. Dlatego Dobra Nowina jest uniwersalna, bo dotyczy wszystkich ludzi, a Jezus przyszedł powołać nas wszystkich.