Komunikat o błędzie

Notice: Undefined index: HTTP_ACCEPT_LANGUAGE w eval() (linia 11 z /home/popieluszko/ftp/web_popieluszko/modules/php/php.module(80) : eval()'d code).

Poniedziałek, II tydzień zwykły

poniedziałek, 15 Styczeń 2024

Samuel upomina króla Saula i oskarża go o nieposłuszeństwo. Bóg przykazał monarsze, by po wygranej bitwie z Amalekitami nie brał dla siebie żadnych łupów, ale on wzgardził nakazem Boga. Zawłaszczył to, czego nie wolno było mu brać, a co gorsza, złożył z tego ofiarę Panu. Uznał, że kult jest ważniejszy od posłuszeństwa, i nawet nie dostrzegał w tym czynie swojej winy. Samuel bardzo dobitnie przypominał Saulowi, że Bóg brzydzi się takim postępowaniem. Opór porównał do wróżbiarstwa, a krnąbrność do bałwochwalstwa. Zarówno obie postawy, jak i oba czyny są poważnymi grzechami przeciwko Stwórcy.
Postępek Saula powtarza się także w naszym życiu. Ileż razy przedkładaliśmy rytuał ponad posłuszeństwo Panu! Modlitwy, udział we mszy świętej, czy przyjmowanie sakramentów bez uległości Bożym nakazom i poleceniom są tylko pustym, powierzchownym aktem. Samuel swoją mowę, skierowaną do króla, zaczął od słowa: dosyć!, jakby chciał zakończyć niegodziwość Saula. Zastanówmy się, w jakich sferach powinno ono wybrzmieć w naszym życiu. Gdzie próbujemy łączyć kult z nieposłuszeństwem Bogu? Łączenie sacrum z profanum można porównać do łączenia wody z ogniem. Czemu nie posłuchałeś głosu Pana? – pytał Samuel Saula. Dziś zapytajmy o to samych siebie.

Słowa moje odrzuciłeś za siebie – tak Bóg skarży się na tych, którzy Go nie słuchają. Wypomina fałsz i obłudę tym, którzy Jego przykazania mają na ustach, ale nie w sercu. Cóż przychodzi z codziennego recytowania Dekalogu, jeśli nie żyjemy nim na co dzień? Co daje opowiadanie o Ewangelii, jeśli nie przyjmujemy jej wskazań i według niej nie postępujemy? Bóg, widząc grzech, nie chce milczeć. Upomina grzeszących i stara się otworzyć im oczy na zło, które czynią. Reaguje na ludzką nieprawość. Nie ma w nim obłudy, udawania ani podwójnych standardów, które są tak bliskie grzesznikom. U Boga wszystko jest jednoznaczne, jasne i przejrzyste. On ma uznanie w tych, którzy okazują Mu wdzięczność i postępują uczciwie. Obiecuje ich za to nagrodzić.
Dzisiejszy psalm pokazuje dwa bieguny. Na jednym jest obłuda, a na drugim prawość. Gdzie jest nam bliżej? Czy mamy Boga przed oczami, bo szanujemy Jego wolę, czy raczej za plecami, ponieważ już dawno Go porzuciliśmy? Jakże smutno brzmi ta dzisiejsza Boża skarg.

Jezus nie neguje postu, ale wskazuje na jego głębię. Nie chce, aby był duchową sztuką dla sztuki. Zaznacza, że postu w pełni podejmuje się ten, kto tęskni za Bogiem. Ta praktyka jest odpowiedzią na nieobecność Pana w naszym życiu. Jezus porównuje siebie do oblubieńca. Czy można się smucić, kiedy ten Boży Oblubieniec jest blisko? Każdego dnia doświadczamy duchowej walki. Szatan na różne sposoby stara się zabrać nam Chrystusa z serca i zniszczyć w nas stan łaski uświęcającej. Podsuwa pokusy, by oderwać nas od naszego Pana, by zabrać nam Tego, którego kochamy. Robi wszystko, byśmy w centrum życia nie stawiali Chrystusa, ale siebie samych. Naszą reakcją na własny grzech powinna być pokuta, której jednym z przejawów jest właśnie post. Ta praktyka jest wynagrodzeniem za grzech i naszym „przepraszam”, powiedzianym Bogu, wobec którego zawiniliśmy. Niech nasze posty mają zawsze Bożą motywację, niech będą wyrazem miłości i pokuty. Wbrew powtarzającym się opiniom, nie są one wymysłem papieża i kapłanów, czy jedną z narzuconych przez Kościół praktyk, które mają nam uprzykrzyć życie. Prawdziwy post płynie z miłości i potrzeby serca. Jest zapraszaniem Boga w naszą duchową nędzę. Tylko tak rozumiany przynosi usprawiedliwienie i uświęcenie.