Komunikat o błędzie

Notice: Undefined index: HTTP_ACCEPT_LANGUAGE w eval() (linia 11 z /home/popieluszko/ftp/web_popieluszko/modules/php/php.module(80) : eval()'d code).

Piątek po popielcu

piątek, 16 luty 2024

Głosem Proroka Izajasza napomina dziś nas Bóg w sposób niezwykle surowy i bezpośredni. Czasy, kiedy słowa te zostały wypowiedziane po raz pierwszy, nie były łatwe. Mieszkańcy Judy wrócili znad rzek Babilonu. Wznosili na nowo swoje miasto i świątynię. Łatwo było pogubić się w nowo odzyskanej ojczyźnie. Niesprawiedliwość społeczna znów zaczynała dawać się we znaki. Znów zamożni byli oficjalnie pobożni, ale ubodzy cierpieli biedę i prześladowanie. Pan przez Proroka daje jasno do zrozumienia, że umie odczytać ludzkie serce. Wie, że nie wszystko, co nosi pozory szukania Boga, jest nim rzeczywiście. Słowo wręcz bezlitośnie odsłania hipokryzję ludzkich zachowań, gdzie ci, którzy publicznie modlą się, poszczą, głośno lamentują i wykonują spektakularne pokutne gesty, tak naprawdę sercem daleko są od Bożych dróg. Życie weryfikuje prawdziwe zamiary serc. Nie może nosić w sercu prawdziwej skruchy człowiek, który nie ma miłosierdzia dla swoich bliźnich. Na nic zdadzą się posty człowieka, który, opływając w dobra, odbiera chleb ubogiemu i dopuszcza się niesprawiedliwości wobec słabszego. Tymczasem Pan wybiera właśnie czyny miłosierdzia jako ofiarę naprawdę miłą sobie. Światło między Bogiem a ludźmi pojawia się wówczas, kiedy ludzie usuwają ciemność panującą pomiędzy nimi. Bóg przychodzi do człowieka mostem, który zbudowała wrażliwość i miłosierdzie wobec bliźniego. Zewnętrzne znaki pokuty pozostaną tylko żałosnymi, bezsensownymi gestami, jeśli nie towarzyszy im prawdziwie ludzki odruch podania ręki, wsparcia, pomocy potrzebującemu. Sercu, które umie odpowiedzieć: „Jestem”, kiedy woła człowiek, sam Bóg odpowie: „Jestem”, w dniu prawdy i odkupienia.

Powraca do nas wołanie Psalmisty, śpiewającego o sercu skruszonym i przyznającym się do winy wobec Miłosiernego Boga. W porównaniu z wczorajszym tekstem pojawia się jako nowa trzecia strofa – ta zawierająca słowa o duchowej ofierze. Modlące się serce skruszonego grzesznika dobrze wie i rozumie, że Bóg nie da się oszukać zewnętrznymi ofiarami. Prawdziwym darem, przekonującym Bożą sprawiedliwość i zdobywającym Boże miłosierdzie, jest autentyczny żal i skrucha serca. To ofiary, które przyjmuje Pan i które przynoszą odpuszczenie grzechów.

Jezus odpowiada dziś na pytanie uczniów Jana, którzy, z ukrytym wyrzutem, pytają o mało umartwiony styl życia uczniów Mistrza z Nazaretu. Kluczem do zrozumienia sposobu postępowania apostołów jest miłość. Wymagać od nich postu, kiedy jest z nimi ich Nauczyciel, to tak jak wymagać żałoby na weselu. Obecność Oblubieńca usprawiedliwia radość i znosi post. Umartwienie i pokuta przyjdą wraz z tęsknotą za Nieobecnym a wciąż upragnionym. Wówczas, kiedy zabraknie Pana Młodego, będą pościć. Ostatecznie to miłość wszystko tłumaczy.