Komunikat o błędzie

Notice: Undefined index: HTTP_ACCEPT_LANGUAGE w eval() (linia 11 z /home/popieluszko/ftp/web_popieluszko/modules/php/php.module(80) : eval()'d code).

Poniedziałek, V tydzień Wielkiego Postu

poniedziałek, 4 Kwiecień 2022

Dzisiejsze pierwsze czytanie należy do najbardziej znanych fragmentów Księgi Daniela. Dwóch starców oskarża bogobojną Zuzannę o cudzołóstwo z zemsty, że nie chciała popełnić go z nimi. Ich fałszywe świadectwo wystarczyło, aby skazać ją na karę śmierci. Nikt nie próbował nawet poddać w wątpliwość ich wiarygodności; ich zgodne świadectwo nie podlegało dyskusji. Kobieta jednak w tej beznadziejnej sytuacji zwraca się do Boga, gdyż wie, że tylko On zna prawdę o jej niewinności. Jednocześnie, tylko Bóg może odmienić jej los. W całym Starym Testamencie znajdziemy wiele przykładów na to, że Bóg zawsze staje w obronie niewinnie cierpiącego. Tym razem niejako powołuje do tej misji Daniela, który pod natchnieniem Ducha Bożego, jako jedyny głośno stwierdza, iż Zuzanna została fałszywie oskarżona i postanawia osądzić jej oskarżycieli. Prawda występuje przeciw kłamstwu i z łatwością je demaskuje. Rozdzieleni starcy już nie są tak jednomyślni w swoich zeznaniach, przez co sami wydają na siebie wyrok śmierci. Bardzo dobrze podsumowuje to przysłowie, że kto mieczem wojuje, od miecza ginie. Bóg jest Prawdą, Jego słowo jest tak prawdziwe, że podczas stworzenia świata stawało się namacalną materią, aż wreszcie stało się ciałem – Bogiem z nami. Nie toleruje więc kłamstwa, tym bardziej takiego, które jest wymierzone w niewinnego człowieka, dlatego już na początku dał swojemu ludowi Dekalog, a w nim przykazanie: „Nie będziesz mówił przeciw bliźniemu twemu kłamstwa jako świadek” (Wj 20,16). Tylko prawda oświetli nam drogę prowadzącą do życia wiecznego.

Dzisiejszy psalm doskonale odzwierciedla prawdę, którą usłyszeliśmy w pierwszym czytaniu. Bóg jest pasterzem tych, którzy się do Niego uciekają, nigdy niczego im nie zabraknie, zawsze będą bezpieczni. Kluczowym jednak zdaniem w dniu dzisiejszym wydaje się być to: „Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną” (23,4). Nawet jeśli jakaś sytuacja po ludzku wydaje nam się beznadziejna, jak np. Zuzanny wiedzionej na śmierć, to wiara i bezgraniczne zaufanie Bogu sprawią, że wybawi On nas z każdej opresji.

Prawo Starego Testamentu zakładało, że jeśli dwóch ludzi daje zgodnie takie samo świadectwo, to świadczą oni prawdziwie, nie była już potrzebna żadna weryfikacja ich słów. Na takiej właśnie podstawie skazano Zuzannę z pierwszego czytania. Nikt, poza Danielem, nie poddał w wątpliwość słów starców, gdyż świadectwo ich było zgodne, choć fałszywe… Żydzi nie chcieli uwierzyć Jezusowi, gdyż uważali, że świadczy sam o sobie, a zatem, zgodnie z Prawem żydowskim, nie jest wiarygodny. Nie wystarczało im nawet powołanie samego Boga do roli tego, który świadczy o Jezusie. Za wszelką cenę chcieli udowodnić, że Jezus – wcielona Prawda, jest kłamcą. Jego nauka, prawdziwe słowo Boże, było dla nich niewygodne. Słowa Jezusa: „Ja jestem światłością świata. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia” (8,12) mogły sprawić, że dla prostych ludzi, którzy potrzebowali oparcia, poczucia bezpieczeństwa i miłości, przestaliby być autorytetami w każdej dziedzinie życia. Samo już bowiem pójście za Jezusem, jest chodzeniem w świetle prawdy – prawdy Bożego słowa, której ani faryzeusze, ani uczeni w Piśmie nie chcieli przyjąć. Dlatego szukali różnych sposobów, aby „zdemaskować” Jezusa. Jednak to On demaskuje ich, zarzucając im nieznajomość Boga, który dla nich nie jest nawet wiarygodnym świadkiem.