Komunikat o błędzie

Notice: Undefined index: HTTP_ACCEPT_LANGUAGE w eval() (linia 11 z /home/popieluszko/ftp/web_popieluszko/modules/php/php.module(80) : eval()'d code).

XXXIII Niedziela Zwykła

niedziela, 13 Listopad 2022

Ostatnie wersety Księgi Malachiasza, zamykającej kanon ksiąg Starego Testamentu, posiadają wyraźny akcent eschatologiczny. Idea Dnia Pańskiego, dnia sądu Bożego, od pewnego czasu zadomowiła się w teologii, a jeszcze bardziej w religijnej świadomości Izraelitów. Temat ten eksponowali prorocy, a lud Boży nosił go w swojej pamięci i swoistej intuicji, która podpowiadała nadejście Dnia Pańskiego, dnia wielkiego i strasznego. Zanim Jezus Chrystus zapowie koniec czasów i dzień paruzji, lud Izraela od dawna przeczuwał i w to wierzył. Chociaż wydarzenie to stanowi największą tajemnicę, której szczegóły znane są jedynie Ojcu Niebieskiemu, to jednak ogólnie ludzie przeczuwają, że coś takiego będzie miało miejsce. Dzień Pański będzie chwilą sprawiedliwości, dniem rozdzielenia dobra od zła, dniem kary i nagrody. Na pierwszym miejscu kara spotka ludzi pysznych i czyniących zło.

Treść psalmu wyraźnie nawiązuje do eschatologicznej treści czytania, zarówno siejącej grozą, jak i napawającej radością. Prorok Malachiasz zapowiada sąd Boży, straszliwy dla grzeszników, ale chwalebny i zwycięski dla wiernych Bogu. Radosna treść responsorium wychodzi z ust tych drugich. Przyjścia Boga Sędziego na świat powinni bać się ludzie czyniący nieprawość. Uczniowie Chrystusa nie powinni się lękać. Oni mają przeżywać radość i wesele. Przybywa ich Pan, a z Nim Jego królowanie, którym podzieli się z tymi, którzy pozostali Mu wierni do końca.

Wypowiedź Świętego Pawła ukazuje, że stara się od początku układać w pełnej prawdzie relację ze wspólnotami, którym dał początek. Niekiedy relacje Pawła z poszczególnymi wspólnotami Kościoła oceniane są jako trudne z winy Pawła, który posiada trudny charakter, przeszkadzający mu w owocnej współpracy z kimkolwiek. Tak jednak nie jest. Szczere wypowiadanie się, stawanie po stronie prawdy, zawsze związane jest z poświęceniem siebie. Rozumiał to Paweł, ale nie zawsze rozumieją to jego krytycy. Wypowiedź Pawła jest niezwykle oddająca codzienne życie Apostoła: na chleb trzeba uczciwie pracować. Tylko wtedy można mieć prawo do korzystania z niego.

Trzeba było być nie lada odważnym, żeby takie słowa wypowiedzieć pod adresem świątyni. Było to miejsce święte, które zawierało miejsce najświętsze gdzie, w przekonaniu Żydów, zamieszkiwał Bóg. Świątynia w Jerozolimie była jedyną ziemską przystanią Boga. A jednak Jezus zapowiedział upadek świątyni i historia przyznała Mu rację. O ile pierwsze słowa Jezusa są zrozumiałe, tak dalsza Jego nauka już taka nie jest. W przemówieniu Jezusa mieszają się ze sobą wątki dotyczące zburzenia Jerozolimy i świątyni, oraz tematy głoszące koniec świata i paruzję. Nie jest prostym oddzielić jedne od drugich. Wydaje się, że Jezus mówi przede wszystkim na temat końca dziejów na ziemi. Z Jego słów udziela się nam przekonanie, że koniec będzie straszny. Uczniowie Jezusa będą prześladowani, będą znienawidzeni. Intencją Jezusa nie jest straszenie kogokolwiek. On pragnie uświadomić wszystkim, ustrzec, przestrzec przed tym co  powinno się wydarzyć i nauczyć odpowiedniego zachowania się w takiej sytuacji. Dla Jezusa najważniejsze jest, jak będziemy przygotowani na Jego ostateczne przyjście, bądź w chwili naszej śmierci, bądź w chwili Jego ponownego przyjścia.