Komunikat o błędzie

Notice: Undefined index: HTTP_ACCEPT_LANGUAGE w eval() (linia 11 z /home/popieluszko/ftp/web_popieluszko/modules/php/php.module(80) : eval()'d code).

Wtorek, III tydzień zwykły

wtorek, 23 Styczeń 2024

Tak hojnie składane ofiary oraz tańce i odświętny, kapłański strój króla Dawida w czasie przenoszenia Arki Przymierza są wyrazem radości narodu izraelskiego. Miała ona co najmniej dwa konkretne powody. Pierwszym było zjednoczenie, ponieważ teraz w jednym miejscu znajdzie się centrum polityczne i religijne kraju. Dawid bowiem rządził w zdobytej Jerozolimie i właśnie do niej sprowadza utraconą wcześniej Arkę Bożą. Stawia ją w środku namiotu, co pokazuje, że stoi ona w centrum życia Narodu Wybranego. Jerozolima staje się sanktuarium, do którego zaczną pielgrzymować ludzie z całego kraju. Drugim powodem owej radości jest odzyskanie bliskości z Bogiem. Arka Przymierza była bowiem widocznym znakiem obecności Boga pośród ludzi. Tak było za czasów Mojżesza i tak również w czasach Dawida.

Hojne ofiary, strój kapłana i bliskość Boga mogą nam przynosić na myśl Eucharystię, która jest ofiarą, składaną przez kapłana i dającą największą bliskość z Bogiem. Dziś nie wiemy, gdzie jest Arka Przymierza, ona zaginęła, ale jeśli posłuchamy proroka Jeremiasza, zrozumiemy, że nowe prawo już nie będzie wypisane na kamiennych tablicach i zamknięte w Arce, ale w naszych sercach, wewnątrz nas. Wtedy Komunia Święta może stać się dla nas źródłem takiej radości, jaką przeżywał Dawid i Naród Wybrany, odzyskując Arkę.

Unieście się odwieczne podwoje mojego serca, żeby mógł wkroczyć tam Król chwały. Nasze wnętrze – to, co przeżywamy w nas, a więc mówiąc językiem biblijnym w sercu, właśnie to jest miejscem spotkania z Bogiem, który jest Duchem. Jednak żeby to się stało, potrzeba otworzyć te ciężkie, wysokie, dwuskrzydłowe drzwi naszej codzienności.

Tłum nie może zmieścić się w domu. Z pewnością ludzie garnący się do Jezusa stali też na zewnątrz, nie mogąc wejść do środka, podobnie jak Jego Matka i kuzyni. Ewangelista Marek przekazuje nam, że zanim Jezus powiedział: „oto moja matka i moi bracia”, spojrzał na siedzących wokół niego. To spojrzenie nie mogło ogarnąć wszystkich słuchających bezpośrednio, ale mogło zostać przekazane dalej, tak jak przekazywano sobie każde jego słowo, aby mogli je usłyszeć także ci stojący na zewnątrz. Przekazanie spojrzenia Jezusa, które mówi: „jesteś moim bratem, jesteś moją siostrą” to zadanie każdego, kto siedzi blisko Jezusa, kto słucha Jego Słowa i widzi Go z bliska.