Komunikat o błędzie

Notice: Undefined index: HTTP_ACCEPT_LANGUAGE w eval() (linia 11 z /home/popieluszko/ftp/web_popieluszko/modules/php/php.module(80) : eval()'d code).

Środa w oktawie Wielkanocy

środa, 3 Kwiecień 2024

Naszym częstym doświadczeniem jest chęć otrzymywania nagród za poniesione trudy. Co więcej, według otrzymanych rzeczy wartościujemy trud, który podjęliśmy, żeby je zdobyć. Bohater dzisiejszego czytania – chromy od urodzenia, w apostołach widział nagrodę za swoje cierpienie. Jałmużna, której się domagał, była dla niego nagrodę za trudy, których doświadczał od urodzenia. Piotr i Jan mogli dać ofiarę pieniężną i co więcej, byłby to czyn godny pochwały. Jednakże Duch Święty, którego otrzymali chwilę wcześniej w Wieczerniku, podpowiada im dużo lepsze rozwiązanie. Chromy jawi się jako człowiek bierny, który ucieczkę od swojego cierpienia widzi tylko w jeden możliwy sposób. Gest, który czyni wobec niego Piotr, wykracza poza jego oczekiwania pomocy. Moc Jezusa Zmartwychwstałego, którą przekazuje mu Piotr poprzez spojrzenie, słowa i gest podniesienia wyzwalają go ze stanu, w którym był. Użyte w oryginale greckim słowo „podniósł” – egeiro, jest tym sam, którego Ewangeliści używają do opisu Zmartwychwstania Jezusa. Postać chromego uczy nas dzisiaj, że uzdrowienie i uwolnienie, które daje Bóg, może odbywać się w tych rzeczywistościach, które już według nas są nie do zmiany. Wydaje nam się, że Bóg zostawia nas samych z problemami, które są nie do rozwiązania. Gdy jednak otworzymy serce na Niego, otrzymamy nagrodę, która jest nam najbardziej potrzebna, chociaż wykroczy to poza nasze myślenie o sobie.

„Rozważajcie o Panu i Jego potędze, zawsze szukajcie Jego oblicza” śpiewamy dziś w drugiej zwrotce Psalmu 105. Te wersety oraz inne fragmenty Psalmu rodzą pytanie, czy ja w swojej relacji z Bogiem umiem rozważać, co dobrego uczynił w moim życiu? Bardzo często przychodzi nam rozmawiać z Bogiem o problemach, które nam towarzyszą oraz o frustracjach, że nie jesteśmy tacy, jakimi chcielibyśmy być. „Szczyćcie się Jego świętym imieniem, niech się weseli serce szukających Pana” – Bóg chce naszej dobroci, chce, byśmy cieszyli się. Radość chrześcijańska to dostrzeganie dobroci Bożej pośród ciemności i trudów. Będąc świadkami zmartwychwstania, jesteśmy dziećmi światłości, które tę światłość niosą tam wszędzie, gdzie na co dzień żyją.

Spotkanie z Jezusem Zmartwychwstałym w drodze do Emaus zabiera lęki i ciemności uczniów, którzy spodziewali się innego rozwoju wydarzeń w Jerozolimie. Historia uczniów z Emaus jest niezwykłą opowieścią dla każdego, komu trudno znaleźć radość w wierze. Nowa nadzieja, którą dostają uczniowie wynika ze spotkania z żywym Bogiem. Nie dzieje się to jednak wprost i bezpośrednio. Jezus przeprowadza uczniów przez różne etapy poznawania Go. Doga uczniów do Emaus to piękna paralela tego, co dzieje się podczas Mszy świętej. Wspólna droga i rozmowa uczniów, którą prowadzą między sobą, powoduje, że pojawia się między nimi Jezus. Jak podaje Konstytucja o Liturgii Świętej (KL 7), Chrystus jest rzeczywiście obecny w samym zgromadzeniu zebranych w Jego imię. Jednakże oczy uczniów „były niejako na uwięzi”, co oznacza, że nie byli jeszcze skierowani na Jezusa. Początkowy dialog, w którym Chrystus pyta o ich smutek, można odnieść do aktu pokuty na Mszy św., gdy wchodzimy w rozmowę z Panem, uznając swoją grzeszność i niedoskonałość. Jezus tłumaczy uczniom Pisma, co symbolizuje Liturgię Słowa, podczas której „sam Bóg przemawia do swego ludu, a Chrystus, obecny w swoim słowie, zwiastuje Ewangelię” (OWMR 29). Obraz „przymuszania” Jezusa, by został z nimi o wieczorze, to nasza Modlitwa Wiernych, gdy przedstawiamy Bogu nasze modlitwy błagalne. Wspólne spożywania chleba to nawiązanie do Liturgii Eucharystycznej. Znamienne jest, że po rozpoznaniu przez uczniów Jezusa, znika im z oczu. To także znak, że potrzebna jest wiara, by uznać, że Chrystus jest obecny w chlebie i w winie. Uczniowie dzielą się z Apostołami radością z powodu spotkania Jezusa Zmartwychwstałego. Obrazuje to rozesłanie na koniec Mszy świętej, które jest dla nas zadaniem, aby świadczyć o cudach, którego Bóg dokonuje w naszym życiu.