Komunikat o błędzie

Notice: Undefined index: HTTP_ACCEPT_LANGUAGE w eval() (linia 11 z /home/popieluszko/ftp/web_popieluszko/modules/php/php.module(80) : eval()'d code).

Środa – Uroczystość Wszystkich Świętych

środa, 1 Listopad 2023

Pieczęć na czołach oraz białe szaty – te dwa atrybuty charakteryzują wielki tłum zbawionych, który w swojej wizji ogląda św. Jan. Choć podaje on także liczbę tego tłumu, sama w sobie nie jest ona istotna, ma bowiem wartość symboliczną: to liczba pokoleń Izraela, czyli dwanaście, podniesiona do potęgi i pomnożona przez tysiąc, czyli kolejną symboliczną liczbę nowego Izraela. Innymi słowy, sto czterdzieści cztery tysiące, to po prostu niebiański Kościół, wspólnota świętych. Co ważne, o ile jesteśmy ochrzczeni, już „jedną nogą” do nich należymy, już jesteśmy na drodze do nich, a zbawieni spoglądają na nas jak na „swoich”, których wyczekują i za których się modlą. Apokaliptyczna wizja św. Jana ma więc rozniecić w nas pragnienie świętości; możemy sobie wyobrazić, jak w chwili wizji serce Apostoła mocniej zabiło i jak gotów był zakrzyknąć: „Ja też chcę tam być! Też chcę być z nimi!”. Skupmy się więc na wspomnianych wcześniej dwóch cechach tłumu zbawionych. Pieczęć – to symbol chrztu i bierzmowania, które „wyciskają w duszy niezatarte duchowe znamię [oznaczające], że Jezus Chrystus naznaczył chrześcijanina pieczęcią swego Ducha, przyoblekając go mocą z wysoka, aby był Jego świadkiem” . Podobnie, biała szata „ukazuje, że ochrzczony «przyoblekł się w Chrystusa»  i zmartwychwstał z Chrystusem. My także zostaliśmy opieczętowani i ubrani na biało – w momencie chrztu. Na ile odwołujemy się do tych atrybutów na co dzień.

Potraktujmy bieżący psalm jako przedłużenie komentarza do czytania. Kto wstąpi na górę Pana i stanie w Jego świętym miejscu?, pyta psalmista. To znaczy: „Kto dostanie się do nieba, do Kościoła zbawionych, do wspólnoty świętych?” Psalmista natychmiast odpowiada: Człowiek rąk nieskalanych i czystego serca, który nie skłonił swej duszy ku marnościom… Który szuka oblicza Boga! To znaczy: „Człowiek, który naprawdę żyje swoim chrztem, swoim opieczętowaniem i ubraniem w białe szaty”. W ten sposób człowiek zasługuje przed Bogiem: „Ponieważ w porządku łaski inicjatywa należy do Boga, dlatego nikt nie może wysłużyć sobie pierwszej łaski, która znajduje się u początku nawrócenia, przebaczenia i usprawiedliwienia. Poruszeni przez Ducha Świętego i miłość możemy później wysłużyć sobie i innym łaski potrzebne zarówno do naszego uświęcenia, wzrostu łaski i miłości, jak i do otrzymania życia wiecznego”.

Z racji uroczystości, dzisiejsze drugie czytanie tematycznie wpasowuje się w pozostałe. Zauważmy, że jego autorem jest, wg tradycji, ten sam św. Jan, który otrzymał powyższą apokaliptyczną wizję. Podobnie do niej, także w czytanym fragmencie swojego listu podkreśla pewne napięcie między przyszłością a teraźniejszością: z jednej strony, jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy –zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy – już teraz! Jeśli więc wychylamy się ku przyszłości, czyli pokładamy w Nim nadzieję (ale nie z „głową w chmurach”, tylko „twardo stąpając po ziemi”, z całym chrześcijańskim realizmem obejmującym zarówno doktrynę o sile łaski, jak i doktrynę o pierworodnym pęknięciu), uświęcamy się.

Doznając apokaliptycznej wizji niebiańskiego Kościoła, św. Jan usłyszał pytanie: „Ci [opieczętowani na czołach i] przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli?”. Zaraz potem nadeszła odpowiedź: „To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku, i opłukali swe szaty, i wybielili je we krwi Baranka”. Paradoks ten – wybielająca moc krwi Chrystusa – podejmują także dzisiejsze błogosławieństwa: „Błogosławieństwa odzwierciedlają oblicze Jezusa Chrystusa i opisują Jego miłość; wyrażają powołanie wiernych włączonych w chwałę Jego Męki i Zmartwychwstania”. Słowem, kto żyje z Chrystusem i w Chrystusie, ten doświadcza logiki błogosławieństw, które „wyjaśniają charakterystyczne działania i postawy życia chrześcijańskiego; [które] są paradoksalnymi obietnicami, które podtrzymują nadzieję w trudnościach; [które] zapowiadają dobrodziejstwa i nagrodę, które w sposób ukryty są już udzielane uczniom” . Co najważniejsze z perspektywy dzisiejszej uroczystości, błogosławieństwa „zostały zapoczątkowane w życiu Najświętszej Maryi Dziewicy i wszystkich świętych” (tamże). Zachęcam, by przyjrzeć się dzisiaj Matce Bożej bądź ulubionemu świętemu (świętej) właśnie w kluczu błogosławieństw: które błogosławieństwa pasują do nich najbardziej; albo które błogosławieństwo praktykowali szczególnie w konkretnych okresach i epizodach swojego życia; przy którym błogosławieństwie ich przykład może mi pomóc? Choć bowiem, z jednej strony, „błogosławieństwa są odpowiedzią na naturalne pragnienie szczęścia”, to, z drugiej, „stawiają nas wobec decydujących wyborów dotyczących oczyszczenia nasze serce, by nas nauczyć miłować Boga nade wszystko”.