Komunikat o błędzie

Notice: Undefined index: HTTP_ACCEPT_LANGUAGE w eval() (linia 11 z /home/popieluszko/ftp/web_popieluszko/modules/php/php.module(80) : eval()'d code).

Piątek - IV tydzień Wielkiego Postu

piątek, 15 Marzec 2024

Księga Mądrości to jedna z najpóźniejszych ksiąg Starego Testamentu. Powstała w w Aleksandrii, stolicy świata greckiego, a jednocześnie ważnym ośrodku diaspory żydowskiej. Autor natchniony, będący Żydem, zna filozofię grecką, ale widzi także wszelkie niebezpieczeństwa i wynaturzenia kultów pogańskich, które prowadzą do degradacji człowieka, a nie do uwielbienia prawdziwego Boga Jahwe. Księga ukazuje, że są możliwe w życiu tylko dwie drogi – albo umiłowanie Mądrości, danej przez prawdziwego Boga, albo pójście drogą głupoty i bezbożności. Dzisiejsze pierwsze czytanie pokazuje samotność człowieka sprawiedliwego, czyli wiernego Bożemu Prawu, wobec pogańskiego otoczenia – ludzi, którzy odrzucają wiarę, idąc za mentalnością świata, korzystających z przyjemności życia, jakby nie było nic po śmierci, odrzucających wszelkie autorytety. Ten, który jest sprawiedliwy, niewinny i nieskalany w pełni, to Jezus Chrystus, który jak samotny skazaniec zawisł na drzewie krzyża, aby za wszystkie nasze grzechy i pogańskie wybory umrzeć i przywrócić nam życie. Jest jednak warunek – potrzeba naszego nawrócenia, postawy szczerej wiary i świadomego, zdecydowanego opowiedzenia się za Jezusem. W dzisiejszym pierwszym czytaniu w jakimś sensie odnajduje się każdy z nas – student, który będąc wśród kolegów i koleżanek na uczelni, żyje po chrześcijańsku, choć wszyscy go wyśmiewają; uczeń w szkole, który ponosi ofiarę ze swojego czasu, zostając na lekcję religii; człowiek, który pomimo zderzenia z cywilizacją śmierci jasno broni prawa do życia każdego poczętego dziecka i każdego człowieka; ksiądz, który nie boi się przejść w koloratce czy sutannie w zupełnie odmiennym środowisku.

Rozważany dziś w liturgii fragment Psalmu 34 wyraźnie mówi nam o tym, że wierność Bogu kosztuje. ,,Liczne są nieszczęścia, które cierpi sprawiedliwy, ale Pan go ze wszystkich wybawia”. Dopiero wtedy, kiedy zostaniemy wypróbowani, czy naprawdę wybieramy Boga ponad wszystko, możemy prawdziwie się rozwinąć i upodobnić do cierpiącego Chrystusa. Wyraża się to w konkretnych decyzjach – że na niektóre spotkania nie pójdę, niektórych filmów i seriali nie obejrzę, niektórych czynów nie pochwalę i za wszelką cenę uniknę, bo jestem wierny Bogu. Człowiek sprawiedliwy doświadcza cierpienia, udręki, zwłaszcza gdy doświadcza prześladowania ze strony innych ludzi. Ale wierność Bogu wykracza poza dobro doczesnego życia – ,,Pan odkupi dusze sług swoich, nie zazna kary, kto się do Niego ucieka”.

Pan Jezus jest świadomy tego, że przywódcy żydowscy zamierzają Go zabić, wie także, że nawet wielu Jego krewnych w Niego nie uwierzyło, słyszy też różne opinie ludzi na swój temat. Pomimo to śmierć nastąpi w momencie zaplanowanym przez Boga, nie będzie przypadkowa, ale stanie się dobrowolną ofiarą Syna Bożego, oddaniem życia. ,,Nikt mi go nie zabiera, lecz Ja sam z siebie je oddaję. Mam moc oddać moje życie i mam moc je znów odzyskać. Taki nakaz otrzymałem od mojego Ojca” – powie później Jezus (J 10, 18). W obliczu rozbieżnych opinii tłumu Jezus pozostaje całkowicie wierny swojej tożsamości i misji powierzonej Mu przez Ojca. Działo się to w czasie Święta Namiotów, kiedy Izraelici dziękowali Bogu za zbiory, a także mieszkając w symbolicznych namiotach, wspominali wędrówkę ich przodków przez pustynię do Ziemi Obiecanej. Święto miało także charakter eschatologiczny, oczekiwania na ostateczne zwycięstwo Boga w historii. Ewangelia w najbardziej wyraźny sposób wieńczy całą dzisiejszą liturgię słowa, która wzywa nas do jednoznaczności i męstwa w wyznawaniu wiary. Naszą siłę zawsze znajdziemy w Jezusie, którego Serce jest hojne dla wszystkich, którzy Go wzywają. Te słowa w bardzo konkretny sposób wypełniły się w życiu bł. ks. Jerzego Popiełuszki, który, nękany przez komunistów i świadomy tego, że może zostać przez nich zamordowany, do ostatniego dnia życia głosił prawdę o Chrystusie. Dzisiejsza Ewangelia to konkretne słowo dla nas, aby niezależnie od środowiska, w którym jesteśmy, pozostać wiernymi naszej chrześcijańskiej tożsamości nadającej nam godność synów i córek Boga. Prośmy także o wytrwanie w wierze dla wszystkich szczególnie prześladowanych za swoją chrześcijańską postawę.