Komunikat o błędzie

Notice: Undefined index: HTTP_ACCEPT_LANGUAGE w eval() (linia 11 z /home/popieluszko/ftp/web_popieluszko/modules/php/php.module(80) : eval()'d code).

Wtorek - III Tydzień Wielkanocny

wtorek, 16 Kwiecień 2024

Święty Szczepan, bo o nim mowa, był jednym z pierwszych diakonów, którzy mieli pomagać apostołom w trosce charytatywnej o Kościół Jerozolimski. Ale widzimy go dzisiaj w dwóch scenach, najpierw jak naucza i upomina, a nawet oskarża słuchaczy o to, że to oni zamordowali Jezusa. Druga scena, to już opis pojmania i ukamienowania, którego ukoronowaniem są słowa «Panie, nie poczytaj im tego grzechu!» (Dz 7,60). Szczepan w chwili próby staje się milczącym świadkiem miłości Chrystusa, zjednoczonym z Nim w cierpieniu i przebaczeniu swoim oprawcom. Odważnym kontroskarżeniem przecież : oskarża Żydów o zdradę, morderstwo i nieposłuszeństwo, a kończy swoją mowę bardzo jasnym , jednoznacznym wyznaniem wiary, uznając w Jezusie z Nazaretu Sprawiedliwego i Proroka, Syna Człowieczego i Pana. Z lekcji życia pozostawionej przez Szczepana możemy wynieść prawdę o wartości wierności przekonaniom i obranej drodze. Wystąpienie Szczepana to szybka lekcja historii biblijnej, w której dowodzi, że dramatyczne dzieje Izraela, który odrzuca Boga , Jego proroków zbliżają się do końca. To odrzucenie Boga wypełniło się w Jezusie , kiedyś przed Sanhedrynem, teraz przez kamienowanie Szczepana. Święty Diakon nie umiera za Chrystusa, ale umiera tak, jak Chrystus. Czy potrafię dostrzec w Szczepanie nauczyciela wiary i wierności Bogu?

Kościół daje nam dzisiaj do rozważań przepiękny Psalm 31, który jest co prawda indywidualną lamentacją, ale jest to lamentacja pełna wiary i nadziei. Jest to też psalm, którego słowami modlił się umierający na krzyżu Jezus ( Łk 23,46) czy kamienowany Szczepan, którego śmierć rozważamy w dzisiejszym pierwszym czytaniu ( Dz 7,59). Werset szósty: „W ręce Twoje powierzam ducha mojego: Ty mnie wybawiłeś, Panie, Boże wierny!” wskazuje na ogromne zaufanie pokładane w Bogu i na zgodę, by to Jego wola wypełniała się w naszym życiu. Codzienne męczeństwo, w postaci drwin, obojętności, podejrzliwości, może się pojawić i w naszym życiu, kiedy żyjemy Ewangelią. Szczepan niech nam pokazuje, że można naśladować Chrystusa o wiele pełniej niż nam się wydaje.

Ewangelia daje nam opis, czego żądali od Jezusa Żydzi. Chcieli znaku, podobnego, jaki oglądali ich przodkowie w czasie wędrówki z Egiptu. Proszą o znak, który pomoże im uwierzyć, że On jest tym, którego posłał Bóg. Nauczyciel jednak kładzie nacisk na coś innego. Odwołując się do manny – chleba z nieba, który jedli ich ojcowie pokazuje, że jest jeszcze inny, cenniejszy chleb, który zstąpił z nieba, chleb który zaspokaja nie tylko potrzeby doczesne, ale daje życie wieczne i tym chlebem jest On sam. W tajemnicy Wcielenia i Eucharystii, Bóg o wiele hojniej traktuje swój lud, bo w Ciele, tego, który zstąpił z nieba, od Ojca, daje nie tylko pokarm na dziś, ale na wieczność.

Warto zadać sobie pytanie, czym ja się karmię w codzienności. Czy to mnie buduje, kształtuje moje wnętrze, W dzisiejszym świecie bardzo często karmimy się namiastkami, sztucznym pokarmem, który wzbudza w nas coraz większy głód. By prawdziwie żyć i, by osiągnąć życie wieczne, konieczne jest karmienie się Bogiem, Jego Słowem, Jego Ciałem, Jego Miłością.