Komunikat o błędzie

Notice: Undefined index: HTTP_ACCEPT_LANGUAGE w eval() (linia 11 z /home/popieluszko/ftp/web_popieluszko/modules/php/php.module(80) : eval()'d code).

Czwartek - III tydzień Wielkiego Postu

czwartek, 7 Marzec 2024

Odczytujemy dzisiaj fragment księgi jednego z największych proroków Izraela – proroka Jeremiasza, który działał za panowania króla Jozjasza. Pod wpływem proroka król, uważany za władcę na miarę Dawida, dokonał wielkiej reformy w państwie. Wielkim wydarzeniem, które przyczyniło się do nawrócenia króla i ludu, było również odnalezienie serca Księgi Powtórzonego Prawa. Prorok Jeremiasz mógł być szczęśliwy, widząc jak król po uświadomieniu sobie rozdźwięku między słowami Księgi a postępowaniem ludu, na znak pokuty rozdarł swoje szaty, a lud płakał, a następnie zniszczył świątynie Baala.

Jednak taki dobry kierunek przemiany został przerwany podczas panowania kolejnych królów. Prorok nadal kontynuował swoją misję, która stała się dla niego udręką. Widział odejście ludu od swojego Boga i Jego Prawa. Wydawało się, że wszelkie jego wysiłki, cierpienia, prześladowania pójdą na marne – serce kolejnych królów i ludu było twarde. Jaką musiał przeżywać wewnętrzną mękę, czując Boże przynaglenia do głoszenia nawrócenia i mając świadomość wielkiej kary, jaka spadnie na jego naród, jeśli ten się nie zmieni. Jak trudno jest głosić prawdę, z góry wiedząc, że to nic nie da. Prorok ukazywał Boga kochającego swój lud, a zarazem pragnącego bezinteresownej miłości, a nie rytualnego spełniania przepisów Prawa. Boga, który pragnie otwarcia serca, pogłębienia relacji z Nim samym, który jest tak przecież blisko. Gdyby tak się stało, Izrael nie musiałby nawet patrzeć na spisy Praw i przykazań, ponieważ jego serce mówiłoby mu nawet dużo więcej. Grzech rodzi się wtedy, gdy jedność z Bogiem zostaje naruszona, nierozpoznana lub wręcz odrzucona.

Okazuje się, że wysiłki proroka nie poszły na marne, choć ich owoców być może nigdy nie zobaczył. Jego misja nadała ludowi dobry kierunek i umożliwiła przetrwanie niewoli oraz odnowę życia religijnego po powrocie do kraju. Postawa proroka jest zachętą do naśladowania go w bezinteresownej służbie Bogu nawet w bardzo niekorzystnych okolicznościach. Życie i służba Jeremiasza uczy, że dobro nie ginie i to ono ostatecznie zwycięża.

Dziś psalm wzywa do oddawania Bogu czci i uwielbienia za całe dzieło stworzenia uwieńczone stworzeniem człowieka. To każdy z nas jest świątynią Pana, więc słowa Psalmu zapraszają nas do otwarcia serca na Boże Słowo, a zarazem przestrzegają, byśmy „nie zatwardzali” go podobnie jak Izraelici na pustyni czy w czasach działalności proroka Jeremiasza. Psalm zachęca nas do wzrostu duchowego przez słuchanie Słowa „uchem duchowym” i zauważania Bożego działania „okiem wewnętrznym” i wrażliwym sercem. Zachęca do kształtowania umysłu, by był zdolny poznawać i wypełniać Bożą wolę.

Ukazany dziś jest Jezus niezrozumiany, oskarżany, podejrzany, a przecież starający się być nauczycielem także dla tych, którzy Go źle traktowali. Postępowanie Jezusa jest wzorem dla Jego uczniów i tych, którzy Go otaczali, jak i dla nas, chcących Go naśladować. Wiersze 14-16, opowiadające o wyrzuceniu z człowieka złego ducha przedstawiają spór między Jezusem a Jego wrogami. Działanie Pana nie pociąga za sobą wiary świadków zdarzenia. Jezus najpierw odpowiedział „niektórym” i tłumom zdumionym Jego działaniem i mocą, a potem tym, którzy domagają się jeszcze znaku z Nieba. Jezus nie odpowiada na oszczerstwa tą samą bronią, lecz próbuje, mówiąc do nich prosto i zrozumiale, nawiązać z nimi dialog. On chce, by przyjęcie Go było owocem przemyślanej decyzji. W ówczesnej mentalności każde uwolnienie od choroby jest zwycięstwem Boga nad demonem. Jedynym wyzwolicielem jest Bóg. Jezus jest tym, który pokonując „mocarza”, realizuje Królestwo Boże i stawia przed wszystkimi konieczność wyboru: albo z Nim, albo przeciw Niemu. Ci, co są przeciw Niemu, przyczynią się do rozpraszania ludu na podobieństwo błąkającego się stada owiec bez pasterza. Tym, którzy Go odrzucają, przypomina, że nadejdzie sąd: „wasi uczniowie będą waszymi sędziami”. Ewangelista pokazuje jeszcze coś więcej: Jezus nie jest zwykłym egzorcystą. On rozkazuje i grozi. Pod Jego wpływem demony tracą swą moc! Św. Łukasz odkrywa uczniom, kim jest Jezus. On jest mocarzem walczącym do ostatniego tchnienia za nas, za całą wspólnotę Kościoła, a zmartwychwstanie jest znakiem, że On jest Wyzwolicielem.